Czesc prosze o informacje odnosnie jakosci pieczywa z piekarni zloty klos. Otwieram sklepik i chcialbym sie dowiedziec cos o ich wyrobach
Jej założycielami są: Czesław Palonek i zięć Władysław Brożek, a później dołączyli synowie Czesława: w 1996r - Zdzisław, a w 2009r Roman. Tradycje piekarnicze w rodzinie Palonków są przekazywane z ojca na syna. Senior rodziny - Czesław Palonek był piekarzem od młodzieńczych lat, a zawodu uczył się w Gdowie. W tamtejszej piekarni przez lata ręcznie wyrabiał ciasto, a chleb piekł w piecu opalanym drewnem. Już wtedy marzył o własnej piekarni, co udało się dzięki wielu wyrzeczeniom i wsparciu rodziny.
Na początku piekarnia oferowała niewielki asortyment, który z upływem czasu znacznie się poszerzył. Wyroby wypiekane na naturalnych zakwasach według własnych receptur i technologii są ciągle dostosowywane do różnorodnych gustów i potrzeb klientów. Nasza firma strzeże staropolskich tradycji wypieku pieczywa i ciast. Używane do produkcji surowce są starannie dobierane i selekcjonowane. Pieczywo i ciasta powstają dzięki autentycznej pasji tworzenia i rzetelnemu podejściu do fachu piekarskiego całej rodziny. Opieramy się na starodawnych recepturach polskich chlebów i ciast , aby w zgodzie z naszymi założeniami przyczyniać się do kultywowania staropolskich tradycji piekarniczych i cukierniczych. Dewizą piekarni-cukiern
Tanie owszem, ale słaba jakość.Niestety cena robi swoje. Proponuje rozejrzeć sie za jakąs małą piekarnią, która idzie na jakość a nie na ilość.Nie chce robic reklamy ale w ostrowcu jest dwie piekarnie które pieka naprawde dobre pieczywo.
Pieczywo z fabryk jest robione wyłącznie z proszku cuz w tym smacznego lub choćby zdrowego? Polecam czytać skład, kupowac chleb na zakwasie bez polepszaczy, najlepiej z mąki razowej.
pieczywo z proszku jest prawie w kazdym markecie ,a prawdziwy chleb coraz trudniej kupic
powiedz jakie to piekarnie ,jestem ciekaw
Nie jestem pewna , ale chyba ktos sie tu pomylil. Podejrzewam , ze załozycielowi watku chodziło o piekarnie Złoty Kłos w Ostrowcu. A włascicielem był Jarosław Binkowski .Teraz chyba jego synowie -Karol i Grzegorz dzierżą władzę.Oprócz tej na Samsonowicza, jest jeszcze w Bodzechowie.Jesli chodzi o jakośc pieczywa to powiem szczerze ze nie mam pojęcia jak to jest teraz, bo ja kupuje z Boksycki.
jestemciekawy jestem ktore to sa piekarnie chetnie kupilbym dobre pieczywo
Piekarnia Pocheć, sklepik z pieczywem na ul. Sienkiewicza - polecam
chleb z piekarni na Boksytce jest super i co dla mnie najwazniejsze nie ma pustych miejsc w kromce co znaczy ze jest dobrej jakosci bez polepszaczy keidys przypadkiem kupilem chleb z tej piekarni i polecam ......
czy ktos wie czy jest w ostrowcu jeszcze gdzies sklep piekarni co byla na jana pawla na przeciwko bazarku ?
pracowalem tam jako piekarz i odradzam wyroby tej firmy...wiecej chemi niż mąki,a wszystko nastawione jest na ilość a o jakosci wlasciciele chyba nie slyszeli;)
mam takie pytanie co do piekarni Złoty Kłos, jak to jest ze na rosochach przy bloku nr 88 jest sklep Złoty kłos i jak pójdę kupić pączki i jest taka pani w średnim wieku w warkoczu to płacę za pączka 90gr (dzisiaj kupiłem), a np jak ostatnio się zdarzyło wczoraj była taka starsza przy kości pani i płaciłem za pączka 70gr. jak by to się raz zdarzyło to można przymknąć oko, ale tak jest za każdym razem od dłuższego czasu, (dla wymądrzałych pisze że pączek ten sam to samo nadzienie ten sam sklep tylko inna sprzedająca) może mi ktoś to wytłumaczyć? Może panie tam sprzedające nie znają aktualnych cenników??!!
może ten pączek za 70 gr.był wczorajszy i dlatego kosztował mniej :)
Każdego miesiąca od 1-7 dnia jest promocja w każdym Złotym Kłosie na pączki. Są one po 70 gr. Normalna cena to 90:)
Witam chciałbym opisać panią sprzedającą pieczywo w Złotym Kłosie na ogrodach 37 w ciągu sklepów. Pani w średnim wieku , w brązowawo-bordowych włosach , ze zrobionymi pazurkami(co już przeczy temu żeby taka osoba sprzedawała pieczywo) jest wyjątkowo nieuprzejma, wulgarna,gołymi rękami podaje pieczywo. Na to, że podała mi gołą ręką pieczywo może i mógłbym przymknąć oko, ale gdy tylko zwróciłem jej uwagę to kazała mi iść sobie gdzie indziej kupować bułki, a nie tutaj i że może mi jeszcze otworzyć drzwi . Wyszedłem myśląc, że to jakaś wariatka, ale już od dawna mi się nie podobała jak tam chodziłem. Uprzejma tylko dla znjomych, patrzy na kogoś jakby ktoś jej coś zrobił. Nie pisałbym tego gdybym nie spotkał się z podobnymi opiniami u znajomych w stosunku do niej, a że mieszkam całkiem niedaleko to byłem tam stałym gościem, teraz nie mam już ochoty wejść do żadnego "Złotego kłosa"
Mam nadzieje, ze jesli ktoś spotkał się z podobną sytuacją to podpisze się pod tym postem
A kto z was wie, gdzie sprzedają pieczywo podając go rękawiczką albo przez torebkę? W większości sklepów podają tą samą łapą, którą liczą pieniądze. I jeszcze nie widzą w tym nic złego.