Parę dni temu byłem w Słupi , dwóch dziadków spokojnie piło sobie piwo na ławeczkach w rynku nikt im nie przeszkadzał . Wczoraj byłem w Staszowie w południe i wieczorową porą , chłopaki też na pięknym rynku spokojnie pili sobie piwo , byłem wręcz zszokowany bo u nas w Ostrowcu nawet przed własna klatka schodową tego nie zrobisz bo nie wiadomo skąd zaraz się pojawią obrońcy abstynencji w mundurach. Ile to ludzi w tym mieście wręcz uwielbia dzwonić do nich .
U mnie pod klatką właśnie idioci zlikwidowali ławkę, bo młodzież sobie siedziała i piła piwko!!!!
ostrowiec łata dziurę budżetową łapiąc ludzi którzy sobie popijają piwko
I słusznie! Piją piwo , a potem sikają gdzie popadnie!
przeczytaj sobie ustawę wychowania w trzeźwości i przeciwdziałania alkoholizmowi jaką nasi ustawodawcy napisali i będziesz miał odpowiedź jak to jest. a ludzie dzwonili dzwonia i beda dzwonic i nic na to nie poradzisz...