oglądam sobie relacje sportowe i widzę jak na trybunach normalnie piją sobie piwko, a u nas nie można, ale ja wiem czemu - bo polakowi jak na coś pozwolić to już wykorzysta to na maxa i upił by się taki w trupa i leżał na środku, bo my Polacy nie umiemy pić piwa kulturalnie !!!! dać palec to bierze cała rękę !!!! a po za tym to liczy się kasa, rąbać mandaty i zarobić na małym piwku pod chmurką, niby Unia a wieś :)))
Twoja pierwsza częśc wypowiedzi jak najbardziej trafna dodałabym jeszcze że posprzątać butelek po sobe też nie umieją Polacy -więc jestem ZA karaniem !!!
Zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych wprowadzono w tym kraju nie w trosce o zdrowie spożywających, lecz jako ochronę dla tych niepijących w miejscach publicznych. Nie można porównywać się do innych nardów w kwestii zwyczajowej, kulturowej, etycznej, gdyż co w jednym nardzie jest świętością w innym będzie przekleństwem. Spróbuj pójść tym tokiem rozumowania to będzie to miało sens-chodzi ustawę,.krzych
Z pierwszą częścią się zgodzę, chodzi o ochronę innych użytkowników parków, bo jak się taki napiję to zaczepia innych, a jak się takiemu zwróci uwagę to ubliża,i awantura gotowa, trzeba się zaraz bić i prężyć muskuły, bo żadna argumentacja słowna do niego nie dociera, ale druga cześć to przesada chłopie, my tu w europie tzn w unii mamy takie same poglądy kulturowe, nasi sąsiedzi też lubią alkohol :-) nie kombinuj, chce sobie poprostu wypić piwko na świeżym powietrzu :-)
coraz trudniej zyc w tym kraju,same nakazy zakazy,pamietacie KRAKUS w lesie na piaskach?,tam dopiero bylo pod chmurka,masa ludzi w krakusie,wkolo na kocykach na trwce,piwko wodeczka i zadnych zakazow nie to co teraz.
Jest tyle miejsc aby się kulturalnie napić.
Pić pod chmurką tak ale posprzątać po sobie to nie ma kto? i za to właśnie powinno się karać !
Śledzę tą dyskusję i dziwi mnie, że nikt nie zapoznał się z Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 26 października 1982r - art. 14 ust.2a tej ustawy wskazuje wyraźnie gdzie nie należy spożywać - cyt. na ulicach, placach i parkach !!! Nie ma w tej ustawie określenia "miejsce publiczne" to wymysł tych co chcą koniecznie dać mandat a do końca nie znają Ustawy !!
Mam nadzieję, że problem jest rozwiązany !?
ale placem równie dobrze może być wejście do sklepu czy klatki schodowej :)
To straznik miejski ma udowodnić ze miejsce w ktorym spozywam jest to akurat miejsce publiczne. Tyle
Miejsce publiczne to takie do którego swobodnie można wejść i wyjść....a alkohol to się pije w domu lub barach i tyle w temacie a nikt Ci nie musi nic udowadniać czy Policja czy Straż Miejska jeżeli masz zastrzeżenia poproś o skierowanie wniosku do Sądu i tam Wysoki Sąd Ci wytłumaczy czy masz rację czy nie.