A powiesz mi gdzie w naszej okolicy nie ma "gówniarstwa" ? Chętnie się wybiorę.
Dokładnie. Kilka, kilkanaście lat temu przychodziła dojrzalsza młodzież, wiadomo nieraz były bójki po wyjściu, gdy jeszcze oczekiwało się na autobusy, ale to były takie bójki "tradycji czyniące zadość:)) a nie to co teraz, łepki chodzą z gazem i innymi narzędziami, pierwsza lepsza smarkula, która ledwo odrosła od ziemi, może puścić taką wiązankę bez powodu, że aż dziw bierze człowieka, pijane 13-14latki, często wyglądające po dyskotece, jak by podłogi były myte nimi, z papierosem w ręku, która oczywiście jest jak najdalej wystawiona tylko po to, żeby tego papieroska lepiej było widać ( w stylu "ej patrzcie mam fajkę, jaka jestem dorosła"). Niedawno była taka sytucja, że wchodzę do toalety a tam spod jednych drzwi wystaje noga do kolana, a laska (jeszcze młode dziecko) była tak pijana, że spała w toalecie w tym całym błocie na posadzce a noga jej wystawała na zewnątrz i ludzie się potykali dosłownie.
Tacy wszyscy mądrzy, że gówniarstwo itd. Ale ciekawe ile mieliście lat jak sami zaczynaliście chodzić na dyskoteki, nie czasem 15-16 lat?? Wtedy też byliście gówniarstwem, a chodzili starsi od was.
Mam 30 lat - z tego co pamiętam jak miałem 16 chodziłem na rawkę i też chodziło gówniarstwo łącznie ze mną i laski też leżały pod klozetem zarzygane i też uważały się za niewiadomo kogo więc przestańcie pier.. doły opowiadać.
Wcześniej młodzież zachowywała się inaczej, nie tak jak teraz, coraz młodsi sięgają po narkotyi, szlugi, alkohol a potem są skutki, np. spanie na posadzkach. Ot, cała rzeczywistość.
taka tancbuda - WLI-WIES LUBI IGUANE