czy strzelanie z petard podczas np.wesela przed 22 na terenie posesji domu weselnego jest dozwolone? Jeśli nie ,to może ktoś z Was zna podstawę prawną na którą możnaby się powołac.
dodam jeszcze ,że policja i straż miejska twierdzi ,że jest to dowolone .Co sobota mamy takie atrakcje bo po sąsiedzku znajduje się pałącyk tarnowskich i nic to ,że dookoła mieszkają ludzie.
wzywamy za każdy razem i niestety ciągle to samo.Nietety nie moę znależć żanej podstawy prawnej dotyczącej sztucznych ogni.
Ludzie..co sie z Wami dzieje? Wszysto przeszkadza - petardy przez 5 minut raz na 2 tygodnie, dzieci na placu zabaw, postanie na swiatlach 5 min bo przejezdza sznur motorow. Wyprowadzcie sie do lasu i bedzie Wam przeszkadzal najwyzej stukot dzieciola. Swoja droga chyba fajerwerki czesciej sa z red hotel.
@Lakios so true. Dokładnie to chodziło mi po głowie. Ostatnio na tym forum i nie tylko każdy tylko narzeka.
Lakios ma rację. Ja również mieszkam w bliskim sąsiedztwie tych dwóch lokali i mimo, że panicznie boję się fajerwerków, Sylwestra spędzam zamknięta w łazience, zapłakana i drżąca że strachu, to do głowy mi nie przyszło żeby składać skargi na Policję na nowożeńców czy bale sylwestrowe. Ludzie czas się otrząsnąć z tego smolubstwa.
mieszkam w pobliżu wymienionych lokali i strzelają u tarnowskich a nie w Redzie i nie chodzi tu o sylwestra a co sobotnie strzelanie. Jak się słucha z oddali tego to jako tako ale jak za płotem to chyba nie jest to przyjemne i g...o mnie to obchodzi ,że to nowożeńcy.Ja tu mieszkam i potrzebuję spokoju.Gdyby ci którzy uważaja ,że to zwykłe narzekactwo z przyzwyczajenia mieli choć trochę obycia i kultury i inteligencji to zastanowili by się nad tym ,że nie żyją na tym sami .
Jest jakiś przepis w stylu: "kto krzykiem, hałasem .... zakłóca porządek podlega karze grzywny"
Wszystko wolno, ale w takich granicach, żeby życia innym nie uprzykrzać
idąc tym tokiem myślenia to może ja zaczne wzywać policje bo w nocy cały czas samochody jeżdżą po drodze która mam obok okna i nie moge spać bo słysze cały czas warkot silników, wy macie problem raz w tyg 5 min a ja dzien w dzien i nie płacze