Zauważyłam, że synek żle spi w czasie pełni. Nocka jest zawsze fatalna. Czytam na forach, o przesądach itp. Nie wiem w co wierzyć a w co nie. Niewątpliwie ksieżyc ma jakis zwiazek z naszym życiem, ale żeby aż tak.... Znowu ktoś pisał, ze robaki skłądają jaja w pełnię, i jak dziecko żle spi to znaczy że ma robaczki... Ktoś ma jakieś doświadzcenia?
Na gnębiące cię pytania możesz uzyskać odpowiedź na forum mam:
http://mjakmama24.dlarodzinki.pl/forum.php?gclid=CJTq7MSijrkCFQpZ3godfR0A-w
U mnie to samo z dzieckiem. Stawiam wodę w szklance na parapecie. Do tego jest marudna w dzień... to są cieżkie dni dla nas
Mam 41 lat i odkąd pamiętam mam tą przypadłość-nie śpię w nocy jak jest pełnia.
Kiedyś stosowałem środki farmakologiczne ponieważ nie dawałem rady w ciągu dnia. Teraz staram się chociaż godzinkę podrzemać. Jest ciężko !!!!!
Ludzieeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!! XXI wiek a tu takie zabobony! Najlepiej wstawcie dziecko na 3 zdrowaśki do pieca he he:P
Gościu 13:33 wiek nie ma tu nic do tego. Pewnie rzeczy są niezmienne od setek lat, tyle tylko że "nauka" jeszcze nie potrafi ich zbadać ani tym bardziej wyjaśnić. Nie oznacza to jednak, że pewne zjawiska nie istnieją. Tylko niektórzy ludzie jakby się zrobili pogardliwi, pycha przez nich przemawia i wydaje im się że wszystkie rozumy pozjadali. Ty właśnie do takich należysz.
Proponuję jeszcze 3 razy oblecieć księżyc na miotle - super sen zapewniony!:-P
2 miesiące za kołem polarnym, bez różnicy czy za dnia czy nocy rozjaśni w głowie niedowiarkom.
ale to nie są zabobony, Ziemia sie kręci wokół słońca, ksiezyc wokół ziemi, sa przecież różne pola elektro magnetyczne, to wszystko razem oddaiływuje na sibie. Nie móimy o wilkołakach itp, ale o czysto naturalnym porządku rzeczy. A wiele spraw jest takich że nam sie wydaja zabobonami, a są podłoża naukowe. ja nie mówię o czarnym kocie itp głupotach, ale np. Mów do kwiatków - lepie rosną. Tak! fotosynteza, w czasie burzy psuje się mięso, Tak! Ozon, potrzyj złotem jeczmień, Tak! ciepło niweluje. itp... mnóstwo jest takich rzeczy z których nie zdajemy sobie sprawy, nasi pradziadoweie czegoś tam spróbowali i zadziałało, nie byli w stanie zrozumiec logicznie , naukowo dlaczego, wiec funkcjionuje jako przesąd. A wracajac do ksiezyca... być moze włąsnie ma to związek z tymi glistami, wiem głupio brzmi, było by romantyczniej powiedzieć że jesteśmy wrażliwi na aurę... ale mozę coś w tym jest :P
a co powiecie na to , że pierwszy raz w życiu pojechałam w pewne miejsce i ...ja tu na pewno już byłam! ,ale wiem że to niemożliwe. Szłam i mówiłam osobie z którą byłam co będzie za zakrętem , co będzie , gdy się zejdzie w dół ścieżką i później i wszystko było tak jak powiedziałam . I co? Są na świecie rzeczy , które filozofom nawet się nie śniły.
tak jest, księżyc tak działa, ja w pełnie tez mam słaby sen... a raz to w ogole nie spalam, to prawda.
Gościu z 13,33nawet filozofowie nie odgadnęli pewnych spraw związanych z naszym ziemskim życiem.A co powiecie na to że jak ktoś z rodziny mojej umiera zawsze wcześniej mam znaki i pierwsza wiem ,iż coś się wydarzy.
Dawniej takich problemow nie mialem , ale od jakichs 5 lat (mam 30) w pelnie spac nie moge za bardzo usne o jakiejs 5-6 rano na 1-2 godziny. Daleki jestem od zabobonow, ale cos w magii ksiecyca jest.
No i czego się dziwić, skoro Księżyc jest naszym satelitą i wpływa na to co się dzieje na ziemi, bo wywołuje przypływy i odpływy morza, więc na ludzi też może wpływać swoim przyciąganiem, to norma. Ale akcja ze szklanką wody to lekka przesada.
Wstaw w okno szklanke zapelniona do polowy woda , dziala , ja tez nie moglam spac w nocy gdy ksiezyc byl w pelni a moje dziecko lunatykowalo, woda sciaga dzialanie ksiezyca
Witam.
Ja też mam problemy ze snem podczas pałni księżyca.Coś w tym jest(mam 36l)