W 2006 tam pracowałem każdy chyba wie że praca tam nie była łatwa.Takie ładne hale zbudował i co plajta.Szkoda
likwiduje zakład na grabowieckiej, zostaje na starej hucie. ludzie z grabowieckiej już dostali wypowiedzenia (grubo ponad 30 osób w kilku turach), a tym którym kończą się umowy, nie będą już przedłużane. swoją kopalnię w Strzelinie już wcześniej sprzedał, a teraz wycofuje się z rynku kostki i krawężników. zostaną same płyty, ale nie wiadoma jak długo jeszcze.
na rynku pojawia się bardzo dużo nowych bezrobotnych, a przybędzie jeszcze kilkunastu. generalnie, do końca roku zakład na grabowieckiej będzie zamknięty.
@Gość z 18:51 - a czego oczekujesz od władz miejskich? Że będą firmę kijem podpierać, żeby nie upadła?
Tinca-mogą dużo zrobić, na przykład zwolnić z podatków,dużo jest form pomocy dla firm w ciężkich czasach,zobacz Starachowice czy Kielce.
Jak wyżej piszą już 30 osób na bruku,kolejne 30 czy 40 pewnie w najbliższym czasie.Wiesz ,że 70 osób x3 to daje 210 osób które będą na utrzymaniu państwa,nie pójdą do sklepów nie zrobią zakupów.To taki efekt domina klap,klap,klap.
ludzie bez przesady że urząd bedzie pilnował prywatnych spółek i firm!! jak ktoś nie umie działać w biznesie to nik za niego tego robic nie będzie,bo dojdziemy do tego że prezydent powinien pomagac wszystkim co mają działalność gospodarczą bo im się zle wiedzie!!parodia!!
tam gdzie pracuje produkowalismy pewien towar dla granitu i na poczatku wrzesnia poszla ostatnia serja dla nich bo wiecej juz nie chcieli wiec cos w tym jest
U nas w Ostrowcu najleprze jest to,że duży procent z nas śmieje się i cieszy gdy taki pracodawca upada.Nikt nie zadaje pytania czy można było coś zrobić aby ratować miejsca pracy tym bardziej jeżeli facet wysprzedaje majątek aby częściowo stanąć na nogi.Ja słyszę tylko pytania:"a słyszałeś że "Apach"oczywiście chodzi o chelikopter sprzedany?U naszago zachodniego sąsiada było by to niedopomyślenia.Jest zasada ja nie mam to dlaczego on ma mieć?
A co może zrobić zwykły człowiek żeby ratować miejsca pracy??Mirku napisz co można było zrobić bo ja nie wiem
Szkoda ludzi,stracili pracę,Szkoda też Pawlika,facet zaczynał od ciężkiej pracy,i doszedł do niezłej fabryczki,a teraz "byzmesmeny" zrobią kasę na jego majątku.A ostrowieckie hurtownie stracą dużego odbiorcę,myślę,że taka rada "gospodarcza"powinna monitorować rynek pracy w Ostrowcu,i podjąć decyzję,co się lepiej opłaci, pomoc tej firmie i uratowanie miejsc pracy,czy odwrócić się plecami i wpuścić niewidzialną rękę wolnego rynku.
Mają kasę na ratowanie spółek miejskich,może trzeba wysupłać trochę grosza na pomoc firmom w czasach kryzysu.
Chiny zabiły rynek kamieniarski w Polsce,nie tylko kamieniarski,proszę podać 10 produktów produkowanych w kraju nad Wisłą.
No to rzeczywiście mamy się czym chwalić w produkcji rodem z XIX wieku.
A jaki to samochód produkujemy a jaki samolot a traktor jakiś produkujemy?Nawet rowerów już nie produkujemy,ot taki rolniczy zabiedzony kraj,gdzieś na półwyspie europejskim.Tak to widzą Chińczycy;)
No tak, bo przez 3 lata płace tak wzrosły, że ho, ho...
Z tego,co wiem, to akurat Pawlik na cudzej krzywdzie się nie dorabiał, tylko na ciężkiej pracy. Zapytaj któregokolwiek pracownika w jego zakładzie. Jako jeden z niewielu szanuje i dba o swoich pracowników.
niema to jak odgrzać bardzo starego kotleta :) smakowało ?
Pracowałem u Pawlika, facet jest wymagający, ale dobrze płaci i w terminie. A czym lata i jeździ to mnie nie interesuje.
Te "łostrowiekie dobrodzieje" powinni uczyć się od gościa jak prowadzić biznes. Szkoda że praca tylko sezonowa.