Prazynka moje slicznosci spij dziecko moje spij porozmawiamy jak ropka z oczka zejdzie.
Wszystko jest prawidłowo, każdy dobry uczynek, winien być ukarany - dopełniło się. Radwana ma docieplone bloki z dotacji UW i sprzedanych mieszkań z zasobów SM czyli wszystkich, czy zostały zwrócone nie wiem, ale możecie sprawdzić. Ich docieplenie innych nie interesuje.Stawki mają docieplone (końcówka 5 szt) całe zasoby z funduszu, który cała 4 + 1, uważali, że nie można wykorzystać (opinie ekspertów nie potwierdziły tego). Przepraszam, w jednym głosowaniu było 3 + 1, chodziło o blok w którym mieszkał członek RN, ten uważał, że można. Patronackie zaś na zasadzie - docieplicie Tadziowi, my Wam pokażemy. Obocznie chcę stwierdzić, że blok Tadzia został docieplony wg. obowiązujących zasad (zbieżność interpretacji przypadkowa), wg pozostałych - nie. Rosochy pomimo, że ich bloki są jeszcze z lat 80-tych, zostały nie docieplone, ludzie zrozumieli, że zostali pominięci przez DONOS do Urzędu Marszałkowskiego, który wstrzymał wypłatę środków z UE. Łomot jest uzasadniony. Żałosne jest to, że około 400 mieszkań, zostało nie docieplone przez zawiść. Obiecali a my Wam pokażemy. To jest prawdziwe oblicze tych, którzy skopali leżących członków, aby pokazać, że ich mają gdzieś. Rosochy jesteście wspaniali. Zarząd Was nigdy nie zawiedzie, będziecie mieć docieplone.
9:45, mówisz o jakimś donosie do Urzędu Marszałkowskiego. Nie wiem o co chodzi, ale wybacz, NIE WIERZĘ, że jakikolwiek urząd aprobuje donosy. Np. taki urząd skarbowy, owszem, sprawdza na donos daną sprawę, ale jeśli to, co było w donosie, nie potwierdzi się, to przecież nie nakłada kary na podatnika w wyniku tego donosu. Naprawdę nie uwierzę, że Urząd Marszałkowski jakiegokolwiek województwa bawi się w donosy, które opisują sytuację, która jest nieprawdziwa. Gdyby tak faktycznie było, to sprawa miałaby finał w sądzie, a urzędnicy polecieliby ze stołków.
Bardzo dobrze się stało, ponieważ za nieprawnie uzyskane (czytaj wyłudzone) dotacje, konsekwencje dla Spółdzielni były by tragiczne.
Pomimo tych dwóch czy trzech wpisów, tylko BENEK się nadaje na prezesa naszej spółdzielni. BENEK NA PREZESA - ZAPRASZAMY !
18.14
,, dobrze, że ten wyrok sądu i dokumenty z RN ujrzały światło dzienne". Skoro masz wyrok pokazywałeś z daleka, zacytuj sentencję, tylko ona się liczy, a ta jest nie taka jak mówiłeś, zarzucam Tobie kłamstwo. Proszę sprostuj, masz trzy dni. Jeśli nie zrobisz zdajesz sobie sprawę z procedur, które zostaną wdrożone za pomówienie. Jesteś znany, nie będzie problemu z ustaleniem tożsamości. Zarzucam Tobie kłamstwo i brak przyzwoitości, o sumieniu nie wspomnę, masz czyste, bo nie używane, a honor to słowo dla Ciebie obce więc pominiemy.
10:01 - panie G. Sąd Apelacyjny zważył: "Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko Sądu Okręgowego, że M. K......yk w sposób skuteczny zrezygnował z funkcji członka zarządu pozwanej Spółdzielni. Jego oświadczenie woli w postaci pisma z 21 września 2016 r. wywołało skutek prawny z chwilą, z którą adresat ww. pisma zapoznał się ze złożonym oświadczeniem. Sąd Apelacyjny w pełni podziela także stanowisko Sądu Okręgowego w Kielcach, że ZBĘDNE BYŁY JAKIEKOLWIEK AKTY STARANNOŚCI ZE STRONY RADY NADZORCZEJ, których celem miałoby być potwierdzenie lub uchylenie skutków oświadczenia woli M.K. W REZULTACIE ZATEM Mirosław K. PRZESTAŁ BYĆ CZŁONKIEM ZARZĄDU , a uchwała w przedmiocie odmowy akceptacji ww. rezygnacji była zbędna i bezskuteczna."
Zatem krótko: oświadczenie M.K. stanowiło rezygnację z funkcji członka zarządu, czyli kobyłka u płotu, nie ma odwrotu.
Czy prawdą jest że jedna osoba z przeciwników RN była pracownikiem spółdzielni? Czy prawdą jest że córka tej osoby też była pracownikiem spółdzielni? Jeżeli tak to ile zarabiały? Ile wynosiło zadłużenie z tytułu nie zapłaconego czynszu w tamtym okresie? A ile obecnie?
c.d 14:51
Podczas tzw. "wyboru", czy raczej "komedii " w siedzibie spółdzielni ( bo inaczej nie można raczej nazwać posiedzenia RN tego dnia ) w dniu 02.03 2017 r. RN podęła znowu uchwałę o wyborze M.K na stanowisko z- cy prezesa, pomimo, że nadal sobie zasiadał w spółdzielni w charakterze z- cy, a nawet decyzją rady z dnia 23.02.2017 r. otrzymał wyższe wynagrodzenie z wyrównaniem od 1 stycznia 2017 r. (przypominam - nadal nie powinien być v-ce prezesem co najmniej od dn. 29.09.2016 r., tak orzekł Sąd w Krakowie, bo z tej funkcji skutecznie zrezygnował ). Kiedy nie był już v-ce od września 2016 r. złożył ponownie rezygnację z v-ce i z dniem 02.03 2017 r. został ponownie wybrany i zatrudniony z dniem 03.03.2017r. ( błyskawiczne tempo zatrudnienia - jednego dnia rozwiązuję umowę o pracę , a drugiego dnia już pracuję na tym samym stanowisku). "Ulubienica" pana v-ce zaskarżyła uchwałę do sądu w Kielcach. Wyrok Sądu w Kielcach z dnia 4.10.2017r. stwierdza fakty następujące:
1. uchwała RN z dnia 2 marca 2017 r. w sprawie wyboru Mirosława K. na zastępcę prezesa do spraw gospodarowania zasobami jest nieważna
2. Krajowy Rejestr Sądowy wszczął postępowanie przymuszające spółdzielnię do złożenia wniosku o wykreślenie z zarządu K. i dlatego na dzień 02.03. 2017 r. zwołane zostało posiedzenie RN, żeby znowu wybrać K.
3. za podjęciem uchwały głosowało 6 spośród 11 członków RN , 5 zgłosiło zdanie odrębne
4. ponieważ spółdzielnia nie złożyła w odpowiednim czasie stosownych, ale wymaganych wniosków, więc K. nie został wykreślony w KRS, tylko tam nadal był wpisany
5. rada nadzorcza zebrała się tylko po to, aby zagłosować nad wyborem K. na członka zarządu, co było spowodowane tylko i wyłączne okolicznością wszczęcia przez Krajowy Rejestr Sądowy postępowania przymuszającego Spółdzielnię do złożenia wniosku o wykreślenie K. z zarządu spółdzielni
6.RN nie określiła wymagań dla członka zarządu
7. kandydat jedyny, czyli K. nie złożył oświadczeń wymaganych statutem i regulaminem, czyli nie złożył oświadczenia o :
a. swojej niekaralności za przestępstwa
b. niepodejmowaniu działalności konkurencyjnej
c. spełnieniu wymagań statutowych i regulaminowych.
8. Wybór zastępcy nastąpił w sytuacji, gdy zastępca zrezygnował z pełnienia tej funkcji i ponownie został wybrany na zastępcę. (ciągle ta sama osoba)
9. Kandydatura M.K. została wyłoniona nie wiadomo w jakim trybie.
Zatem mili Państwo Spółdzielcy, wybór jedynego i "najbardziej się nadającego" nastąpił nie w drodze konkursu, ale poprzez wskazanie przez 6 członków RN, co, zdaniem Sądu "miało sankcjonować wszelkie uchybienia proceduralne." Nic zatem dodać, ani ująć , co do sposobu zarządzania naszymi majątkami, czyli mieszkaniami i całą naszą spółdzielnią, przez jedyną i słuszną osobę. Zatem nic dziwnego, że osobnik ten dostał omłot z osiedli : Radwana , Patronackie, Stawki. Nie spodziewał się, że spółdzielcy z tych osiedli nie dadzą się złapać na bajki z mchu i paproci.
14.51
A zacytuj sentencję.
10:01 - a co ty byś chciał? Żebyśmy my , spółdzielcy nic nie wiedzieli o tym , co się dzieje z naszym majątkiem, bo ktoś ma chore ambicje, żeby niemal jednoosobowo robić i za zarząd i za radę? Niedoczekanie! Nigdy na to nie pozwolimy! Już dwie osoby z rady nadzorczej , a w zasadzie trzy przejrzały, co wyprawia ten osobnik. Dosyć, spółdzielcy na to nie pozwolą. Mamy o nim swoją opinię i ta opinia nie jest dla tego pana pochlebna.
17:27 - ciekawe, co interesującego ma w tej sprawie do wyjaśnienia spółdzielcom pan, o którym tam jest napisane. Tak na temat wszystkich i wszystkiego i na każdy temat komentuje, to niech teraz też zamieści wyjaśnienie w swojej sprawie. Ciekawe, ciekawe są te informacje. Szkoda, że sam, tzn. ten pan nam o tym nie powiedział, tylko paluszkami się opychał na walnym. Bleeee
Nie chce mi się nawet tego czytać. Ale widac wciagal paluszki bo są bardziej interesujące jak wy. Po wynikach walnego widac ze bardzo sie nie pomylil. Tu to pytacie ma was gdzies tam ma was gdzies. A wy tacy mundrzy i nie umiecie sobie poradzic.
Zwolennicy i przeciwnicy obecnych rządów w spółdzielni, ja Was nie rozumiem. Wcześniej, jak mieszkańcy wybrali obecnie rządzących mówiliście/pisaliście, że demokracja, że mieszkańcy tak wybrali. Jak teraz mieszkańcy (mam oczywiście na uwadze osoby, które chodzą na Walne) głosują inaczej, to już nie ma, że demokracja, że takie prawo członków.
Zajrzyjcie w statut, zajrzyjcie w inne przepisy (ustawy) jest tam mowa, że najwyższym i najważniejszym organem w spółdzielniach jest Walne Zgromadzenie. Niech się nikt nie oburza, że głosuje ktoś tak, a nie inaczej, bo to prawo ludzi, czy głosują na TAK, czy głosują na NIE. Stołki w RN, w Zarządzie, tak samo jak na wielu stanowiskach w urzędzie miasta, starostwie, czy innych jednostkach samorządowych nie są dożywotnie, a czasowe i zależą od tego, jak zagłosuje społeczeństwo. Należy się z tym pogodzić. Jak się tego nie rozumie, to rozwiązaniem jest założenie własnej działalności gospodarczej, np. w formie spółki kapitałowej, wejście do jej organów (rady, zarządu) i staranie się, żeby ta działalność dobrze prosperowała. Wtedy są realne szanse, że stołki będą do końca życia, a nawet będą dziedziczone. Tu jest spółdzielnia, więc się obudźcie. Dziś w Radzie jest Kowalski, w przyszłym roku może być Nowak. Kowalskiemu podoba się w Zarządzie Kazik, a Nowakowi będzie się widział Heniek.
19.48
,,Zwolennicy i przeciwnicy obecnych rządów w spółdzielni, ja Was nie rozumiem"
Sięgaj gdzie rozum nie sięga. Przez 28 lat, była stagnacja, dużo pracowników, prezesi, gazetki za 25 tys./rok, auto służbowe, Malwa z planowym deficytem w wysokości około 170 tys./rok, stawianie pasjansa w pracy, na służbowym komputerze itd. Zero wiadomości o prawie spółdzielczym, przez przeważającą ilość członków. Nagle 10 gniewnych położyło zarząd, wdrożyli plan oszczędnościowy, zlikwidowali firmy zewnętrzne, docieplili prawie 50 bloków w 4 lata, czyli tyle ile za 28 poprzednich, doposażyli pracowników w narzędzia i programy komputerowe, zadłużenie w ciągu 4 lat spadło prawie o 3 mln. Komu to się podoba. Znowuż 4 gniewnych wdarło się do RN i nastąpiło spowolnienie wszystkich prac. Członkowie pogonili ich przy najbliższej okazji za defetyzm i.......wraca nowe, my wam pokażemy. Teraz dalsze udowadnianie, że tylko oni są jedyni do rządzenia, robią to poprzez donosy i skargi. No cóż tonący brzydko się chwyta. Tak więc ktoś z boku ma problem ze zrozumieniem, polskie piekiełko. Nie chodzi by coś zrobić dla SM, chodzi o to by dokonać aktu wendety, za zburzenie istniejącego układu.
21:12
Staram się używać rozumu, nie serca i raczej kierować logiką, a nie romantyzmem.
We wcześniejszym wpisie podkreślałem, że ludzie kierują się różnymi pobudkami, trendami, wiatr wieje różnie. Wcześniej partią rządzącą było PO, obecnie jest PiS. Prawdopodobne, że w najbliższych wyborach również ludzie zagłosują na PiS, ale już w kolejnych, nie wiadomo. Stawiałbym nawet, że nie, choćby nawet PiS dawał 1000+. W USA był Obama, potem wybrali człowieka o skrajnie innych poglądach, Trumpa. Takie są tendencje we wszystkich wyborach. Preferencje społeczeństwa układają się jak sinusoida. W spółdzielni jest tak samo. Nikogo nie przekona docieplenie nawet 100% budynków, bo ludzie powiedzą, że to żaden wyczyn, ponieważ tak powinno być, bo wnosimy opłaty. Nie będą nikogo całować po rękach, że na osiedlach się sprząta, a trawę się kosi, bo za to również płacą. Docieplenia, czyste osiedla, terminowe sianokosy, bieżące naprawy to standard we współczesnym świecie i naprawdę nie ma co bić pokłonów, że to się dzieje, bo tak powinno być, tak normalnie, po prostu.
Pean na własną cześć i chwalenie się sukcesami, których nie było, poprzez pisanie kłamstw i bzdur. Celowe raczej mylenie (lub niewiedza) planowych wydatków z wynikiem (deficytem), który obecnie również ma miejsce. Gdyby nieuku matematyczny zadłużenie spadło o 3 mln, to byłoby na poziomie 1 mln, a nie 3, 5 mln jak to ma miejsce. Pracowników obecnie jest raczej więcej jak 4 lata temu, a fundusz wynagrodzeń nie jest mniejszy. Mieliście coś zrobić dla SM, a zrobiliście dobrze tylko sobie. Pokazaliście o co naprawdę chodziło, a mianowicie o stołki i kasę. Pazurami i zębami trzymasz koryta bo wiesz co może cię spotkać, kiedy stracisz kontrolę na SM, ale i tak cię to spotka.
