Nie rozumiem tego wątku.
Od bardzo wielu lat kupuję pasty bez fluoru w dużych supermarketach w Ostrowcu, co jakiś czas nawet trafiam na promocję.
Z wypowiedzi forumowiczów wynika, że jest jakiś problem z zakupem takich past, a to nie prawda.
Może to dlatego powstał ten problem, że na kartonowych opakowaniach widać wyraźnie tylko "fluoride free", a "nie zawiera fluoru" dopiero na tubce (chociaż też nie na wszystkich pastach).
ziaja bez fluoru ostatnio kupowałam na iłżeckiej w sklepie kosmetycznym