Sytuacja wygląda tak. Samochód stoi całe popołudnie na dworze, przychodzę, wsiadam i mam wszystkie szyby czyste. W momencie gdy uruchamia silnik i nadmuch na szybę czołową to momentalnie pokrywa się parą która z uwagi na mróz w chwili zamarza... i dobra co chceta...
Dodatkowo może być nieszczelna nagrzewnica, wymień dywaniki na gumowe.
Jeśli nagrzewnica to powinien płyn z układu chłodzenia uciekac...
Kup 1 kg ryzu , wsyp w stara skarpete , i wsun pod fotel kierowcy , zniknie problem zaparowanych szyb .Sprawdzone.Dziala.
Dywaniki suche a nawet jak by były mokre to szyby powinny być już zaparowane zanim uruchomienie nadmuch....
filtr przeciw pyłkowy na podszybiu sprawdż
nieszczelna nagrzewnica - powinno delikatnie płynu ubywać. Jeżeli nie ubywa tzn. że jest niewłaściwy filtr kabinowy - zazwyczaj powinien być węglowy nie papierowy.
A kupował moze ktos z Was nagrzewnice 12V do auta? To kosztuje około 40 zł ale nie wiem czy sie sprawdza. Bo moj nawiew zanim zacznie grzac to mija 15 minut a czasem potrzeba zeby było szybko ciepło. Piszcie opinie.
Do xyz: Dzięki tak właśnie miałem taki zamiar chociaż filtr który mam założony od wakacji nie wygląda jakoś źle ale może faktycznie węglowy lepszy... ktoś mi podpowiedział też żebym założył klapke od sterowania obiegiem powietrza która lata temu wyciągnął jeszcze poprzedni właściciel ponieważ silniczek sterujący umarl w pozycji zamkniętej.. . Mi to w sumie nie przeszkadzało że jej nie ma więc nic z tym nie robiłem, woze ja cały czas w bagażniku :p możliwe żeby miało to jakoś jakiś związek ze jej nie ma ???