w aptece tam to maja wagi aptekarskie odważą dla roczniaka co do miligrama
Parówki cielęce w cenie 44 zł za kilogram kupowałem kiedyś w Almie w Warszawie.
parówki to najgorsze Świnstwo .robio z wymion krowich i byczych penisów.wszĆcko tam jes MIELONEt.zoboczta co piszo o tym profesory w internecie.a wy dajeta to dzieciom>? zgroza trujeta i zabijota własne dziecka! OPAMIETOJTA SIE!!
"Sokoliki" w Tesco, Kauflandzie
w dupie
Na Słonecznym "w dolnym pasażu"
Parówki cielęce czytam i przecieram oczy w kidemie, w składzie 2% cielęciny a reszta to tak naprawde niewiadomo.. przecież ludzie to jak te świnie wszystko zjedzą, oczy, uszy, sól drogową.. gdzie jest sanepid? gdzie ochrona konsumenta? Czy to państwo stało się już tylko państwem policyjnym nastawionym na łupienie biednego obywatela na każdym kroku?