Ciekaw jestem kiedy funkcjonariusze Straży Miejskiej lub Policji zaczną zwracać uwagę na samochody parkowane w bocznych ulicach, bezpośrednio przy wjeździe z głównych ulic. Przykłady takowe można mnożyć, a ja podam tylko przykład ul. Sienkiewicza: wjazd na osiedle między cukiernią "U Ani",a przystankiem MPK, wjazd w ul. Czerwińskiego i dorzucę wjazd w ul. Widok. Przecież przepisy jasno określają odległość pakowanego pojazdu od przejścia dla pieszych i skrzyżowania, ale niektórzy starają się maksymalnie skracać sobie dystans do sklepu, cukierni, czy też kiosku, nie zwracając uwagi na na innych użytkowników chcących chociażby wjechać w taką uliczkę, nie mówiąc o dojeździe do swojej posesji czy mieszkania.
Osobiście miałem kilka przypadków, gdzie po zwróceniu uwagi takiemu "pseudo-kierowcy" narażony byłem na obelgi i głupie uwagi, a nawet prawie pobicie (ostrowiecki taksówkarz).
Dlaczego uwielbiamy sobie nawzajem utrudniać życie, a nie ułatwiać i pomagać ?
Kiedy będziesz parkował pomyśl: czy nie utrudnię tym komuś życia ?
Pozdrawiam rozsądnych kierowców...
a gdzie na w/w przez Ciebie ulicach masz przejścia dla pieszych??? jak już to powinno się tam parkować 10m od skrzyżowania...a nie ma tam na ul.Czerwińskiego i Widkok żadnego znaku zakazu czy postoju..zresztą koło cukierni"u Ani" też nie...ale fakt faktem,że nie umiemy myśleć o innych aby tylko nam było wygodnie..ale widzisz założycielu wątku Tobie to przeszkadza i pytasz gdzie służby ale jak robią porządek w innych częściach miasta(gdzie bardziej to przeszkadza) to wielkie larum jest-co widać po innych wątkach na forum-nie dogodzisz :)
Parkujące auta na całej długości i szerokości chodnika za Przychodnią przy ul.Kopernia 12 mieszkańcy zmuszeni są do poruszania się ulicą. W czasie pracy przychodni ruch jest spory a kierowcy mają w nosie przepisy które mówią o strefie zamieszkania.
Dobrego kierowcę poznaję się nie po tym jak jeździ tylko jak parkuje. Osoba, która nie potrafi zaparkować auta na parkingu między dwiema liniami nie powinna mieć prawa jazdy ! Pewnego dnia jak wszystkie miejsca parkingowe będą zajęte stanę w poprzek takiego auta i go zablokuję jeżeli zajmie dwa miejsca parkingowe.
Większość kierowców uważa ,że jeżeli nie ma zakazu, to wszystko wolno. Sama byłam w sytuacji, kiedy chciałam wjechać w uliczkę przy cukierni "u Ani ". Z prawej strony stał samochód bo kierowca poszedł do cukierni i z lewej tez na chwile pan zaparkował i skoczył do kiosku. Dwa metry dalej jest parking, ale po co wydłużać sobie drogę. Na dodatek ktoś chciał wyjechać z osiedla no i utworzył się niepotrzebny korek. Przyznaję rację założycielowi wątku, że osoby bezmyślnie parkujące nie wyrażają skruchy. Zazwyczaj są aroganckie i niemiłe.
Chłopie, o czym Ty marzysz :) Popatrz na Iłżecką od Polnej w stronę placu. Tam połowa samochodów jest źle zaparkowana. Przy placu na zakręcie następni. Policja i SM jeździ tą drogą wiele razy dziennie i nic, a Ty piszesz o Czerwińskiego :)
Patrz tylko czy po pasach przechodzisz, bo się pojawią znikąd i mandacik :)
Sienkiewicza, na wprost cukierni jest przecież kamera monitoringu i operator (tudzież przejeżdżające patrole) nie zauważają, że odległość parkowanych samochodów od skrzyżowania, przejścia dla pieszych i drogi rowerowej jest mniejsza niż 10 metrów ? Przecież to jest kpina. Podobnie wjazd w Czerwińskiego nie można wjechać, bo po stronie baru zawsze stoją auta (również taxi-jeśli na postoju nie ma miejsca). Niektórzy wygodniccy, gdyby tylko mogli, to wjechaliby wprost do sklepu... Może potrzebują obsługi na wzór McDonalda...
Zakładając wątek myślałem, że to zwróci naszą, kierowców, uwagę na duży problem z utrudnianiem sobie nawzajem życia i następnym razem parkując pojazd zastanowimy się nad tym manewrem, by wykonać go prawidłowo. Karać oczywiście tych, którzy notorycznie drwią z przepisów...