Taka już mentalność większości polskich kierowców i nic się z tym nie poradzi. Ważne żeby postawić samochód jak najbliżej wejścia, nie ważne czy to miejsce dla inwalidów, nie ważne czy samochód będzie komuś przeszkadzał. Wydaje mi się, że policja jednak może interweniować, skoro prawo zostało złamane. Domi, czy nie masz czasem inicjałów D.K.? Bardzo mi przypominasz styl pisania osoby, którą znam.
No proszę jaki ten świat mały ;D Jeżeli jestes tą osoba o której myśle to chodzimy razem do Bronka. Jak się spotkamy to na pewno ci wypomnę jak walczysz o to, by zmienić ostrowiecką mentalność w sprawach parkowania, co nawisaem mówiąc napewno ci się nie uda ;D pzdr
barany sa i tyle. tez mnie to masakrycznie wkurza...ale cóż...
noś ze sobą kartki (a najlepiej naklejki) z karnym ku.... za ch... parkowanie zawstydzi to na pewno takich kierowców i MOŻE na drugi raz się zastanowią.
Z tym parkowaniem to święta prawda. Jak trzeba być bezczelnym i myślącym wyłącznie o swojej wygodzie by parkować na drodze dojazdowej która jest jednocześnie placem manewrowym dla samochodów wyjeżdżających ze stanowisk.
Jest to zwykłe chamstwo i buractwo.
Problem ten istnieje już od dawna. Po prostu burakom nie chce się zaparkować na dalej usytuowanych stanowiskach tylko pod samymi drzwiami.
Winę za to ponosi ten który projektował parking i zapomniał dać znaków zakazu zatrzymywania na drodze dojazdowej. Ewentualne wezwanie policji lub straży miejskiej nic nie da bo brak znaków które by zabraniały burakom parkowania w tych miejscach.