Co wydają fryzjerki domowe ? Płacom Zus podatek? Nie kasa polewo a do mopsu po dodatek w biuro pracy zapłací zus gdzie jest sprawiedliwość!!
Nie musi wystawić rachunku na każdą usługę, ale powinna prowadzić dzienne zestawienie obrotów czyli wpisywać każdy przychód do książki, a potem wystawiać dzienny rachunek zbiorczy. Zresztą fryzjerki są zwykle na ryczałcie, więc płacą z góry określoną wartość podatku.
z góry określoną wartość(?) raczej kwotę podatku płaci się na karcie podatkowej,a nie na ryczałcie
ludzie odróżniajcie pewne sprawy - podatek dochodowy i forma opodatkowania tym podatkiem, podatek vat oraz obrót do kasy fiskalnej - to 3 różne tematy
jaka karte?i wtedy nie musza miec kasy fiskalnej tak?co to za karta?
czyli tak czy tak kasa fiskalna w salnonach musi byc prawda?
karta podatkowa-czyli placi sie staly podatek, nie zalezny od utargu-czy jest on duzy, czy maly czy nie ma go wcalle-placi sie jedna i ta sama kwote.
Kwotę ustaloną przez Urząd Skarbowy zależną od ilości osób zatrudnionych w salonie
20 tys rocznie u kosmetyczki czy fryzjera ? Śmieszne... chyba za 3 miesiące. Jeden z typowych przykładów "rąbania" fiskusa i uczciwych podatników na kasę. Wszyscy o tym wiedzą.
Proste: 20.000 rocznie tj 1.666 miesięczne obroty ?! a gdzie czynsz, opłaty, zakupy materiałów, zysk itp. Przecież to kompletna fikcja. Czym się różni kiosk (obowiązkowe kasy) od salonu kosmetycznego?
Czas najwyższy, aby KAŻDY podmiot gospodarczy posiadał kasę fiskalną i BEZWARUNKOWO wydawał paragony.
Prowadzi działalność handlową więc kasę fiskalną musi posiadać. A to, że ty takiej nie widziałaś to już nie problem fryzjerki.
U p. Luizy Wojtas jest kasa fiskalna ;)
Owszem problem fryzjerki jest, bo jej obowiązkiem jest wydać klientowi paragon. Proszenie klienta o jego wydanie, jest już jednoznaczne z zamiarem pominięcia ewidencji i ukrycia przychodu.
Gość - nie ekscytuj się. W Polsce to normalne. Salony kosmetyczne mają głównie klientki ze swojego osiedla i je dokładnie znają, a skoro tak, to nie wystawiają za nie paragonu. A podniecanie się uczciwością nie ma sensu - kto nie prowadził nigdy w Polsce działalności w 100% zgodnie z prawem nie rozumie jakie to są koszty.
Aha, czyli w Polsce nienormalność jest normalnością? Dlatego tak mamy jak mamy. Ale skoro góra jest nieuczciwa ...?