Ha ha rolnikiem co kupuje towar na giełdzie ten to dopiero oszukuje bo nie płaci nic tak jak i ci rolnicy co na chodniku na słoneczku chandlują cały towar z giełdy ha ha
17:50 nie ośmieszaj się, może i wódkę dzieciom sprzedaje? Nigdzie paragonów na zieleniakach nie dają, bo nie muszą, nieważne, czy to rolnik czy nie, ale raczej akurat ten to rolnik. Nie ma cytryn, kalafiorów, a tylko to co i ja mam dziś z własnego pola, a jabłka u niego kupuję. On nie musi dawac paragonów ale pani w sklepie musi a w ww sklepie nigdy nie dostałam paragonu na warzywa i owoce. To oszustwo a ten pan nie ma kasy. On na pewno już by zwinął interes, gdyby coś było nie tak. U nas ci najsłabsi szybko kończa a ci co kombinują żyją dobrze. Mamy pis u władzy i niech będzie prawie i sprawiedliwie. Kazdy sobie życzy paragon na wszystko.
A to Polska właśnie.Jeden musi mieć kasę fiskalną i płacić niemały ZUZ no i oczywiście czynsz a drugi bez kasy sprzedaje nadwyżki na trawniku i płaci KRUS.A czy to są nadwyzki tego nikt tak naprawdę nie może być pewien.
20:03 ośmieszasz sie. Rolnik ma prawo sprzedać nadwyżki a ten pan nie sprzedaje rzodkiewek, papryki itd itp a tylko to co dziś rolnicy mają. I nie ZUZ a ZUS, kARAĆ złodziei a od uczciwych wara.
Nie spotkałem się z faktem nie wydawania paragonów w sklepie pani Ewy.Pani Ewa miła i sympataczna.Pozostałe ekspedientki też ,wyjątek stanowi wysoka dobrze zbudowana pani o muskularnych lekko krzywych nogach - ta pani jest małosympatyczna czasem arogancka ale alkoholu od tej pani nigdy nie czułem.
Jak Ci nie wstyd obrażać tą panią? Nawet jeśli niesympatyczna to temat dotyczy poważniejszych rzeczy. A dlaczego miałbyś czuć od niej alkohol? Chodzi o podawanie tam alkoholu i tu uczciwie się przyznam, że nigdy nie widziałam, co do paragonów to prawda ale to nie sprzedawcy decydują o czymkolwiek a pracodawca.
A moze wlasciciel nabija jeden paragon na calosc sprzedanych zimniakow pod koniec dnia?
18:23, no, mądra teoria. Ci mnie obchodzi co robi właściciel? Ja chce paragon na wszystko. Ni i wątek dotyczy raczej sprzedawania alkoholu dzieciakom, więc już w nosie z tą pietruszką. To mniejsze "przestępstwo".
Wyglądu się nie wybiera,a swoją droga ciekawy jestem czy ty panie Andrzejku jesteś taki przystojniak.Poza tym widząc co wypisujesz na tą panią uznaję że sam też jesteś mało sympatyczny.Czy ten temat tego sklepu jeszcze się wszystkim nie znudził ile jeszcze można to ciągnąć.ja tam chodzę od lat i jestem zadowolony. Żadnego alkoholu sprzedawanego mlodzieży nie widziałem
Brak wydawanych paragonow to okradanie Państwa i nas obywateli, powinno się z tym walczyć, a nie dotować szarą strefę
Potwierdzam , dostac u Ewki paragon w niedziele to cud
Trzeba wołać. Nie może odmówić.
17:49 poproś... Sama ten sklep obsmarowałam a dziś jak widzę świetną obsługę, niewysokie ceny to mam w nosie paragon, choć jednak przyznam, że dają zwykle.
A gdzie podziała się Pani Kasia?