na targu jest facet - nasz stały handlarz warzywami - który sprzedaje paprykę w workach, jak mówi po 5 kg a jest 4 kg !
dziś była kłótnia i oczywiście wszystkiego się wypiera, teraz już za późno bo papryka jest w słoikach,szkoda że odrazu nie interweniowałem,może byłoby inaczej
uważajcie i sprawdzajcie
Przy zakupie poprosić o zważenie , przecież mają wagę.Dzisiaj już nikomu nie można ufać.
jak ktoś kupuje worek papryki i wierzy na słowo jaka jest jego waga to do kogo ma pretensje, trzeba było w momencie zakupu żądać zwarzenia woreczka, a tak to nie kupiłeś 5 kg tylko worek papryki z ilością na jaką się zgodziłeś
u niego wsystko zawsze jest oszukane i ziemniaków brakuje i kapusty szatkowanej tez nie było tyle co mówił i juz nigdy nic u niego nie kupie