Nie podam bo nie mam namacalnych dowodów na to, co mówię. Obym już więcej takiego cyrku nie musiała oglądać- ale jeśli mi się zdarzy i nagram to wtedy będzie hakuna matata...
Poza tym, co za głupota, że zarabiają mało, zwłaszcza specjaliści. Mój kuzyn, który jest lekarzem internistą, czyli posiada jakby "niższą" specjalizacją, bo z medycyny rodzinnej, w szpitalu w miejscowości podobnej wielkościowo do Ostrowca, zarabia ok. 10 tys. netto (pensja z kontraktu + dyżury). Lekarz stażysta, owszem, ma "na rękę" jakieś 1,9 tys. czyli niewiele, ale jak odbędzie praktykę i zda egzamin, to jego sytuacja się diametralnie poprawia.
Lekarz ze specjalizacją II stopnia ma naprawdę fajne pieniądze. I nie to, że im zazdroszczę, tylko nie rozumiem, dlaczego jeszcze narzekają?
LEPa mozna zdawac przed odbyciem stazu, ktory podobnie jak i rezydentura (ewentualna) nie sa za wysoko platne. Ale i bez specjalizacji mozna juz do 5 zarabiac. I pewnie dlatego dla specjalistow 11 to za malo.
To proste, chcą więcej. Jak to mówią apetyt rośnie w miarę jedzenia.
A bić konia to ładnie?
Antek znajdzie i po 5 latach kazda drobine helu.
@Szczydogara- to samo mnie zastanawiało jak przeczytałem, że w weekend będą robić sekcje.