- Możemy wykupić kawałek wyspy Uznam na przykład i założyć tam państwo, w którym nie będzie fałszerstw - stwierdził w radiu RMF FM Adam Hofman, rzecznik partii.
Przynajmniej nie mieliby wiecznej traumy przegranych w kolejnych wyborach. A my święty spokój.
Jakiej traumy i jakiej przegranej? Widzę, że ktoś tu dał się ogłupić. Ostatnie wybory PIS wygrał i tylko głupiec może myśleć, że jest inaczej. Pomijając już te promili, którymi tak szczyci się PO obydwie partie wprowadziły po 19 posłów do europarlamentu. Generalnie więc powinno uznać się że jest remis. Biorąc jednak pod uwagę to, że PO wprowadziło mniej posłów niż w poprzedniej kadencji a PIS więcej wychodzi, że o remisie raczej nie może być mowy. Tym bardziej o przegranej PIS. No ale przecież medialnie tak lepiej brzmi dla Tuska ;)
oj mylisz się gościu 12.29, popatrz jak naród przetarł oczy i zagłosował na PiS
zobaczymy w tych wyborach narod sie ocknol pis jest potrzebny ale ostrowiec sie prosi o 100% wymiane tego towarzystwa bla bla nam jest niepotrzebne
Tak się ocknął że przy frekwencji 24% PIS nadal lekko, ale nadal przegrywa, a Ci co na PIS głosują poszli na wybory. Także przy kolejnych wyborach, gdzie frekwencja będzie znacznie wyższa PIS przegra sromotnie. Ponoć ma być możliwość głosowania korespondencyjnego, na co oczywiście PIS się nie zgadza, bo wie, że młodzi ludzie co na wybory nie chodzą online chętnie by zagłosowali i PIS 10% by nie utłukło...
pismen, 300% to zapowiada się, że Donek tyle dostanie. Polska przecież rośnie w siłę, a ludziom zyje się dostatniej, więc należy się chłopu.
a co on ? gorszy od Gierka ?
ps. nie możesz dospać do 6:00 ?
Ekhem, skończ już z tym przegrywaniem bo się ośmieszasz. PIS idzie do przodu i tego nie zmienisz. Ludzie się po prostu ocknęli. Przy większej frekwencji jeszcze więcej zagłosuje na PIS. Ludzi z Twoimi poglądami jest już tylko garstka, co pokazała klęska Palikota ;). Reasumując, o PIS się nie martw, na pewno nie przegra najbliższych wyborów.
Jasne, tak jak zawsze wygrywają;) Lubie jak zaprzeczacie rzeczywistości, a później po wyborach miny nietęgie i cisza. Palikot to nie moje poglądy, klęska jego nie przekłada się na pozyskanie wyborców przez PIS, bo kto na Palikota głosował ten na PIS nigdy w życiu nie zagłosuje. Za to Korwin znalazł się w PE, więc o jakim ocknięciu ludzi mówisz??? którzy to się niby ocknęli? Na PIS zagłosowali Ci co cały czas na niego głosują - wyprane głowy radiem od rana... Ci zawsze pójdą na wybory, więc przy mniejszej frekwencji zdobyli troszkę więcej procent niż zawsze. Przy większej nie mają szans - dobrze to wiedzą dlatego tak są przeciwni głosowaniu korespondencyjnemu - jako jedyna partia.
Nie jak zawsze ale teraz można powiedzieć że wygrali. Nie interesują mnie promile, którymi szczyci się Tusk. Dla mnie liczą się fakty czyli o ilość posłów wprowadzonych do EP. W porównaniu z poprzednimi wyborami w tej kadencji PO będzie miała sporo mniej posłów w Brukseli za to pis będzie miał ich więcej. Nie mówiąc już o tym, że obie partie wprowadzą jednakową ich liczbę. No więc gdzie tu ta przegrana o której piszesz? W polityce, tak jak i wżyciu liczą się efekty końcowe, no chyba, że Ty uważasz inaczej ;)
Wyprane głowy radiem? O czym Ty człowieku piszesz? Nie słucham żadnego radia a na Pis głosowałem i zamierzam dalej głosować. Wielu moich znajomych również. Masz więc złe informacje ekhem, albo po prostu nie wiesz o czym piszesz ;)))