I jak to ładnie powiedział "pary starające się o potomstwo",ale zapomniał dodać że chodzi o kobiete i mężczyzne,a niedługo za parę będziemy uznawać geja i geja i kobiete i kobiete a za jakiś czas inne pary,celowa wypowiedź czy przypadek?
Dla mnie głupotą jest finansowanie in vitro z publicznych pieniędzy w takiej sytuacji finansowej jaką ma opieka zdrowotna w Polsce. In vitro nie jest ani zagrożeniem zdrowia, ani życia. Skoro nie ma pieniędzy na finansowanie różnych zabiegów, operacji polepszających stan zdrowia, bo na przykład szpitale przesuwają je na odległe terminy ze względu na brak środków z NFZ.
Przecież wiadomo, że gdy dojdzie do tego, że in vitro będzie finansowane ze środków publicznych, to nie będzie tak, że te pieniądze znajdą się w cudowny sposób, tylko nastąpi ich transfer (swoją drogą, ciekawe kosztem jakich innych cięć). A zwolennicy refundacji in vitro będą się cieszyć, że Polska to taki nowoczesny kraj.
Poza tym (to do gościa 10:09) nie odmawiam człowieczeństwa dzieciom z in vitro, tylko jestem przeciwnikiem finansowania tego ze środków publicznych. Gdyby Polska była bogatym krajem, to tak, ale nie w obecnej sytuacji. 09:00 pisze, że niech umierają na raka - zobaczymy, czy też tak będziesz mówił/-a, jak ktoś z Twojej rodziny, bliskich będzie cierpiący.
Stać kogoś na in vitro, niech sobie ma dziecko tą metodą, ja nie mam nic przeciw. Ale wolałbym, żeby pieniądze publiczne przeznaczane były na ratowanie życia i zdrowia ludzi, którzy już istnieją, niż fundować nowe życia.
Gienek,Por Dios !!! Jak mozna porownac medycyne estetyczna do zbiegow in vitro ? Ale z Ciebie szowinizm wylazl ;)
Rada Episkopatu ds. Rodziny w liscie do parlamentarzystow uznala metode in vitro za niegodziwa i niedopuszczalna m.in. dlatego, ze „każde dziecko ma prawo zrodzić się z miłosnego aktu małżeńskiego jego rodziców".
Jak z tego wynika, nie powinny przychodzic na swiat dzieci z "probowki", dzieci pochodzace ze zwiazkow wolnych, a zwlaszcza pochodzace ze stosunkow kazirodczych i gwaltu.
No prosze, a jeszcze nie tak dawno episkopat uwazal, ze kobieta zgwalcona powinna rodzic. Czyzby stanowisko Kosciola uleglo tak radykalnej zmianie?
Gieniuś, to pojechałeś po całości teraz. Myślisz, że kobieta, jeżeli pragnie mieć dziecko to będzie potrafiła żyć z mężczyzną, który nie potrafi jej tego zapewnić? Nigdy to się nie uda! Ratuje tylko IN VITRO! Ale to dotyczy wyłącznie bogatszych. W tej refundacji tego zabiegu powinno być rozporządzenie - osóby poniżej średniej krajowej nie powinni mieć możliwości zabiegu. Chodzi przecież o dobro dziecka, prawda? Tylko o to. Tak ciężko Wam to zrozumieć?
Gościu z 10:09 możesz jakoś konkretniej zadać swoje pytanie? Bo ja to na razie widzę jako wielki chaos.
Ja to zrozumiałem tak. Jeżeli źle zrozumiałem, to mnie popraw. Szansę na in vitro powinna mieć rodzina średniej klasy, która zapewni dobre życie dziecku, ale nie stać ją na zabieg IN VITRO. A rodzina, która ma 1200zł zarobku jak utrzyma dziecko? Powinna się cieszyć, ze nie mogą mieć dzieci! To takie proste!
Rada Episkopatu ds. Rodziny w liscie do parlamentarzystow uznala metode in vitro za niegodziwa i niedopuszczalna m.in. dlatego, ze „każde dziecko ma prawo zrodzić się z miłosnego aktu małżeńskiego jego rodziców".
Jak z tego wynika, nie powinny przychodzic na swiat dzieci z "probowki", dzieci pochodzace ze zwiazkow wolnych, a zwlaszcza pochodzace ze stosunkow kazirodczych i gwaltu.
No prosze, a jeszcze nie tak dawno episkopat uwazal, ze kobieta zgwalcona powinna rodzic. Czyzby stanowisko Kosciola uleglo tak radykalnej zmianie?
P.S. Gienek,Por Dios !!! Jak mozna porownac medycyne estetyczna do zbiegow in vitro ? Ale z Ciebie szowinizm wylazl ;)
Rada Episkopatu ds. Rodziny w liscie do parlamentarzystow uznala metode in vitro za niegodziwa i niedopuszczalna m.in. dlatego, ze „każde dziecko ma prawo zrodzić się z miłosnego aktu małżeńskiego jego rodziców".
Jak z tego wynika, nie powinny przychodzic na swiat dzieci z "probowki", dzieci pochodzace ze zwiazkow wolnych, a zwlaszcza pochodzace ze stosunkow kazirodczych i gwaltu.
No prosze, a jeszcze nie tak dawno episkopat uwazal, ze kobieta zgwalcona powinna rodzic. Czyzby stanowisko Kosciola uleglo tak radykalnej zmianie?
P.S. Gienek,Por Dios !!! Jak mozna porownac medycyne estetyczna do zbiegow in vitro ? Ale z Ciebie szowinizm wylazl ;)
Embel, kryteria są już opisane dokładnie na różnych stronach rządu. Wystarczy tylko poszukać;]
Medycyna estetyczna niczym nie różni się od zapłodnień In Vitro. W obydwu przypadkach nie chodzi o leczenie w sensie stricte tego słowa ale o spełnianie ludzkich fanaberii. Z moralnego punktu widzenia, finansowanie czegoś takiego w czasach, gdy nie finansuje się nowoczesnych metod leczenia, które często przekreślają czyjąś szansę na życie jest po prostu złe!
Pragnienie dziecka jest fanaberią..... Mózg ci się gosciu z 12:51 zlasował do końca! Chciałbym,zebyś w przyszłości nie mógł mieć dzieci, choć bardzo pragnąłbyś potomka. Wtedy poczujesz ile dla ludzi znaczy ta "fanaberia" .
Ps. Jak dorośniecie do pewnego etapu, zabierajcie głos w dyskusji, o której będziecie wiedzieć więcej, niż z lekcji religii
Oczywiście, że jest fanaberią, jeżeli nie można go mieć. To tak samo, jak ja nie mam głosu operowego, a bardzo chciałbym. Więc co, żebym był szczęśliwszy, to państwo powinno zainwestować w jakąś operację moich strun głosowych, gardła?
Jak faktycznie ktoś pragnie dziecka, a nie może mieć, ma dodatkowo środki na utrzymywanie dzieciaka, niech adoptuje! I nie gadajcie bzdur, że bez ślubu kościelnego, to dziecka adoptować nie można, jakaś głupota totalna.
Gościu bardzo się mylisz, pisząc, że biedota bierze się z nadmiaru dzieci. To jest właśnie takie stereotypowe, zaściankowe myślenie dzisiejszych ludzi, którzy uważają się za nowoczesnych.
Są lekarstwa gościu wczoraj 11:39 tylko właśnie w naszym kraju stosuje się przestarzałe leki, bo te nowoczesne są za drogie. Nawet jeśli komuś przedłuży się życie o kilka lat to chyba warto, nieprawdaż. Pisać tak jak Ty, może tylko ten, kto nigdy w życiu nie chorował i nie miał przed oczami widma śmierci.
Co ma piernik do wiatraka.
Refundowany będzie zabieg, i tak kobieta musi wydać na leczenie ok. 3 tys i pewnie wiecej.
A może tak zabrońmy kobietą które zarabiają mniej niż średnia krajowa na zakłądanie rodzin, bo potencjalnie nie wyżywią dzieci?
Wyżywią!
Matka , która świadomie pragnie dzieci jest potencjalnie o wiele lepsza jako rodzic niż taka , której się trafia dziecko z przypadku, oczywiście nie ogólniam.
Europa się starzeje, same zobaczycie co to znaczy zachodzić w ciąży kiedy w końcu sytuacja wam materialna na to pozwoli, co to w ogóle za głupota, oceniać, że matka która ma np. niedożne jajowody, bo miała stan zapalny jajników, jest słabsza? Moze urodzić 100 razy silniejsze dziecko niż wiele innych.
Jezeli chodzi o podatki, to sobie sprawdzcie na co beznsesnu idzie kasa i dajcie spokoj tym biednym kobietom.