do gościa z 9:06, Według mnie rzadko zmieniasz pościel. Raz na miesiac, to b. rzadko. Ja robie to co tydzien lub co 2 tygodnie.
Widzę, że ktoś zawłaszczył moje imię, a ja byłam pierwsza. Dodaję więc 1 w podpisie.
Widzę, że się brudasy obraziły :)))) No cóż :) Bywa. Nikt inteligentny by nie odpowiedział w tonie ostatnich 10 postów.
Ja mam podobne nawyki jak te z 09.46. Dobrze mi z tym, ale w życiu nie odpisałabym jak ci powyżej, bo to świadczy o ich higienie.
A powinnaś wycierać w slipki męża , od razu katar przejdzie i nie musisz czosnku jeść , bo w którymś wątku pan napisał ,że baby czosnek jedzą i śmierdzą.
od czego???????o kultury?,niesamowite,ja znam prostych ludzi ludzi mało wykształconych którzy wyglądają czysto schludnie i o niebo lepiej od tych wyzwolonych i nowoczasnych oberwańców po szkołach,kursach i na stanowiskach,wystarczy w tv dobrze popatrzeć jak wyglądają
pajączek z 14.29 trochę spóżniona odpowiedz ale przyjmuję,że piszesz się na chlapanie w mojej wannie.Więc zapraszam jako ,że my mężczyżni zawsze dbamy o higienę więc jedna wanna wystarczy/no pół wanny/.A co do wody na kawę to lepiej przynieś swoją bo ze względu na to iż dbamy o gęstość włosów i łupież sikamy do wody podczas kąpieli.Pozdrawiam prawdziwych mężczyzn.
No właśnie. Ci, jak piszesz prości ludzie, mają większą kulturę osobistą niż ci drudzy, o których piszesz. To nie zależy od wykształcenia, czy pochodzenia. Skąd, więc Twoje zdziwienie postem @maybe?
oczywiście, co kultura ma wspólnego z wykształceniem? Niestety coraz częściej niewiele ;/
Nie każdy jest taki sam... ja dbam o siebie, swój wizerunek zewnętrzny jak też wewnętrzny, nie nosze markowych ciuchów, obuwia ani ekskluzywnych dodatków, posiadam jedynie markowe perfumy ;) co dzienny prysznic i czyste ubranie zawsze dobrze świadczą o człowieku