Jak jej coś nie pasuje to zawsze można się zwolnić z pracy. Nikt nikogo nie trzyma na siłę.
Jakbyś dostał umowę śmieciową i w niedziele męczył się z wiecznie niezadowolonymi klientami bankowo byłbyś szczęśliwy.
Ta Pani to ta wymalowana ? Tez siedzi na kasie, juz do niej nie chodzę, bo jest bezczelna, zastanawiam się czy nie napisać skargi na nią bezpośrednio do firmy.
Hmm, po pierwsze nie powinna awanturować sie z koleżanką przy kliencie.
2. Tak tak, klient nasz Pan, tylko niekiedy klienci traktują tych w sklepie jak smiecia, nie patrzą ze to drugi człowiek. Wiec jak Ty grzecznie do kogos, inny do Ciebie tez grzecznie. Ty mozesz do pracownika wszystko, ale pracownik do klienta nie może nic, wiec to nie jest równe. Traktuj drugiego jak bys chciał by inny Cie traktował.
Wymagacie od nas szacunku, my od klientów też .Trochę więcej szacunku i zrozumienia dla ludzi którzy pracują jako sprzedawcy. Kiedy się skończy wysłuchiwanie obelg i ublizania nam sprzedawcom albo sami stańcie za kasą to wtedy zobaczycie jacy są mili klienci.
Można się zwolnić, bezrobocie jest ogromne a nie furczeć na klienta, wytapirować głowę i udawać, ze się klienta nie widzi.
Naprawdę ludzie zaczną pisać skargi i się pożegna taka "milusińska" z tymi nielubianymi klientami. Nikt nie chce się czuć intruzem w markecie.
A ja tam często robię zakupy i faktycznie zdarzają się źle ceny albo przecena nie wejdzie poprawnie ale nie robmy afery jest informacja tam wszystko jest wyjaśniane i po klopocie tam tez pracują ludzie i tez popełniają błędy nie ma się co wyzywac na pracownikach a ci do uprzejmości rzadko zdarza się niemiła osoba tam nawet przy problemie wszystko szybko sprawnie wyjaśniają bez badania z uśmiechem i przepraszam można usłyszeć w leclercu trudno cokolwiek oddać a tu IDE i pach pach nawet nie pytają czemu :)) podejrzewam ze jak bym tam po pracował trochę to tez bym inaczej na to patrzył :)
Mi kiedyś ta Pani rzucała pieniędzmi ze pospadały przed kasę i musialam zbierac tzn tak mi się wydaje bo ona wymalowana na kasie i informacji i opryskliwa po co taka na kasę sadzaja niech idzie w półki i ludzi nie denerwuje
Mnie wkurza jak te z tych "milszych" popychają szybciutko zakupy, że nie jesteś w stanie pozbierać reszty, czy zapakować zakupy.
Ceny jak wszędzie. Niestety w kauflandzie większy wybór. W biedronce bardzo wielu rzeczy nie ma więc i tak trzeba się fatygować do kauflanda. Sprzedawczynie bardzo różne. Jednak najzabawniejsze jak zgrywają kierowników, gdy są w punkcie info. Niby skupują butelki do 10sztuk ale wszystko zależy jaka pani stoi. Kiedyś jedna jak burknęła na starszego pana, ze musi mieć paragon. Inna skupi i 15 a ta dama... Cóż, można skragi pisać ale co to da.
Oj ja chyba też wiem o jaką pania chodzi nam z mężem również zdarzylo sie zepani byla opryskliwa pomimo tego ,ze my dla niej odnosilismy sie kulturalnie.W pierwszym momencie pomyślam że przemęczona ale.....w kulture moglaby zainwestować troche
Ja też chyba wiem. Róż mocny na policzkach,,,i włoski natapirowane. Bywa, że jest nieprzyjemna i udaje, że nie widzi klienta.
Może troszkę za ostro krytykujemy tą panią, ale w sumie zwykle po przeczytaniu krytyki na forum obsługa w danym miejscu się zmienia. Mam nadzieję, że i o kauflandzie nie będziemy tu już pisać źle. Już pamiętam wątek o sprzedawczyni na stoisku cukierni.
Pani z kauflandu z mocnym różne "machomet"już dawno nie powinna pracować psuje opinię całego personelu jest nie miła arogancka i na dodatek myśli ze jej wszystko wolno nawet szarpać swoją koleżankę to jest masakra i nikt jej nic nie zrobi tak nie powinno byc☺
Ludzie dlaczego piszecie głupoty? Co z wami jest nie tak? Jak możecie rozpisywać się na temat "wymalowanej kasjerki" w taki ochydny sposób? Zdecydowałem się napisać w tej sprawie, bo wkurza mnie już bezpodstawne oczernianie niewinnych osób! Ja akurat podchodzę tylko do tej kasy ,na której jest ta miła Pani. Nie dlatego, że jest tylko miłą osobą, ale przede wszystkim dlatego , że obsługuje bardzo bardzo profesjonalnie. Inne kasjerki (no może z małymi wyjątkami) siedzą sztywno, smutne, bez żadnego zaangażowania w to co robią. Pani "wymalowana" wyróżnia się podejściem do klienta, ma indywidualne podejście do każdego z osobna i wie kiedy i jak do każdego z obsługiwanych przez nią klientów odpowiednio się zachować. Powinna być chwalona za swoją pracę, a tak nie jest :( ,bo może to nie klienci piszą na forum, a zazdrośni pracownicy. ...? Pomyślcie trochę !!!!! .....zanim coś głupiego napiszecie!
Każdemu się zdarza być zmęczonym, czy nie miłym, ale czy warto psuć opinię komuś, kto się stara nas wszystkich dobrze obsłużyć? Życzę tej Pani wytrwałości jeśli już czytała te brednie, bo może znajdzie się jeszcze ktoś kto będzie ZA nie przeciw niej. POZDRAWIAM PANIĄ KASJERKĘ. BRAWO!!!! "PANI WYMALOWANA", TAK TRZYMAĆ! !!!
A ja zastanawiam się czy nie napisać do jej przełożonych listu, w którym będę mógł pochwalić ją jak dobrze pracuje.
A ty po co piszesz, po co czytasz? Miła dla mnie nie była, to fakt i niby przypadkiem nie trafia resztą w rękę, ale mi to wisi, jednak nie piszcie, ze ktoś tu kłamie. Ja staram się omijać jej kasę a ktoś pisze,ze do niej kolejki największe. Jakiś tydzień temu zauważyłam, ze do niej najmniej, więc o czymś to świadczy. A ja skorzystałam i poszłam. To tylko kasjerka jednak na tle innych w kauflandzie ta jest nieprzyjemna, ale są markety, gdzie wszystkie takie.