Obserwujesz emerytko a nie wszystko zauważasz...ja byłam świadkiem jak SM rozmawiała z tą kobieta i ona nie chciała pomocy jaką jej zaoferowali-szczegółów nie będę opisywać ale warto się zastanowić nad tym zanim się kogoś oczerni.
Nikogo nie oczerniałam. Czytaj ze zrozumieniem. Tej kobiety na oczy nie widziałam i nie mam zamiaru za nią biegać po ostrowieckich przystankach. Czytam jedynie wpisy i mam prawo wyrazić swoją opinię - napisałam logicznie - zrozumiałaś(eś)?
Z Twoich postów można odnieść takie wrażenie,że masz pretensje do służb,może błędne... służby też nie wszystko mogą jeśli osoba sam czegoś nie chce,kobieta rozmawiała logicznie nie wyglądała na chorą ,może lepiej nie wypowiadać się na tematy,których nie było się świadkiem bo bazując na wpisach innych można błędnie wysunąć wnioski.Pozdrawiam i miłego wieczorku życzę.
i dobrze, że emerytka ma pretensje do służb, bo służby od tego są, by interweniować, nie robią łaski
Rozmawiałam z tą panią. Potrzebuje pomocy, nikt tej pomocy nie chce jej udzielić. Tak twierdzi, na chorą psychicznie nie wygląda. Jest miła chodź brudna.
jak jest brudna, wysiaduje na przystankach, to już coś jest nie tak - normalny człowiek tak się nie zachowuje
Jak to nie jest brudna i smierdzaca.od 2 tyg. Mieszka na przystanku i chodzi w upał w zimowej kurtce.znam tą kobietę jest chora psychicznie,jest agresywna ma omamy,bywała często w Morawicy.jak brała leki było w miarę jak popijala katastrofa.jest nieobliczalna.jedzenia nie potrzebuje bo chodzi po ludziach i żebra.zgloszona gdzie się da i sluzby nic z tym nie robią.ona powinna się znaleźć w jakimś DPS lub innym ośrodku.
Mania łaski nie robią ale swoich uprawnień też nie mogą przekroczyć i na siłę kogoś zaprowadzić do ośrodka aby się tam ta kobieta umyła czy z innej pomocy skorzystała,skoro tam siedzi tyle czasu to pewnie wie gdzie jest Mops i może się sama tam udać i prosić o pomoc, jak ktoś napisał proponowały jej służby pomoc i skoro do tej pory tam nie dotarła to znaczy,że nie chce pomocy.
to niech dalej siedzi i śmierdzi - dziwne, że niektórym to nie przeszkadza - lubicie taki smrodek prawda?
Jak obok kościoła, to może księża się zainteresują
jak im dasz kasę to się zainteresują,biedakami się nie interesują
powinni bardziej wsłuchiwać się w nauczanie papieża Franciszka
Może wasze ciała nie śmierdzą, choć sądząc po zapachu w autobusach mam watpliwości, to już umysły większość tu piszących niestety ma ...)) .
Też na nią zwróciłam uwagę. Zaniedbana ale nie śmierdząca. Siedzi od rana, w południe po południu, wieczorem. Cały jej dobytek w foliowym worku. Siedzi i patrzy przed siebie. Puste oczy. Bez wyrazu. Bardzo mi jej zal, bo pewnie bez dachu nad głową. Dlaczego służby się nią nie zajmą?
Jutro sama pojade i zobacze te kobiete i zapewniam jak tylko bede mogla to pomoge tej kobiecie bo nie mozna tak zostawic tej sprawy.Ta kobieta to matka gdzie dzieci sa.Moze psychika siadła ale mozna wyjsc z tego zwierzętom pomagamy ,inni pytają co zrobic jak widza malego błąkającego kotka a tu kobieta w takiej sytuacji.Szok
Najczęściej jest tak, że osoby, które najbardziej potrzebują pomocy, po prostu wstydzą się o nią prosić. Warto o tym pamiętać i pomagać mimo woli tych osób.
I co była Pani? Widziała? Co mówiła?