Pan z plecakiem, pani w chustce, pani błąkająca się wychudzona, mama z ogrodów number one & two... Litości ludzie. Zajmijcie się sobą. Mam nadzieję, że za to pomawianie, smarowanie kiedyś bekniecie.
Ta pani już ponad 2 tyg siedzi na tym przystanku, w grubym skafandrze. Tę panią mijam codziennie. Wieczorem śpi. Służby powinny się zainteresować losem tej kobiety i powinna otrzymać pomoc.