Co to jest 100 tysięcy - śmiech na sali. Nie wiesz o czym mówisz. Wiesz ile kosztuje 1 zabieg wszczepienia bypassów? Kilkadziesiąt tysięcy. A ile kosztuje refundacja leków dla przewlekle chorych na choroby układu oddechowego czy dla osób po zawale - trzeba je brać już do końca życia, przez wiele lat - to są koszty znacznie przekraczające 100 tys. A ile kosztuje leczenie nowotworu - masz pojęcie jak drogie są leki przeciwnowotworowe? Nie masz bladego pojęcia o kosztach leczenia. 100 tys, ... to pójdzie w rok, w przypadku np. zawału.
to
Mruwa, nie masz racji. Koszty leczenia są potwornie drogie i większość ludzi nie ma o tym zielonego pojęcia a to dlatego, że płaci państwo a my przyzwyczajeni jesteśmy do darmowej opieki i refundowanych leków. Nad rzeczywistymi kosztami nikt nie myśli. Te twoje 100 tys. to przy nich drobiazg .
Mój dziadek dostał raka .......po 70 latach palenia...
A ja nie paliłam nie palę nie piję i choruję tak jak ktoś tu napisał z jakiego genu pochodzisz .
właśnie ,aspartam truciznę dodaja do żywności i inne swiństwa i nikt niepisze na napoju np. że to trucizna?niema co sie martwic i tak umrzesz
Tylko po co sobie zwiększać ryzyko zachorowania jak akurat pewne rzeczy zależą od nas i możemy ich uniknąć ? Zdrowie jest tak cenne, że powinniśmy robić wszystko co możemy aby je zachować jak najdłużej.
Mój tata sporo się nacierpiał i mówił nie raz, że gdyby zdawał sobie sprawę z konsekwencji to rzuciłby palenie dużo, dużo wcześniej.
a dla mnie wystarczająco zniechęcający do papierosów jest odór z ust, zżółknięte palce i zęby, paskudna cera... więcej mi nie trzeba
gorsze jest picie wódy nałogowe
Nie jest regułą - palisz będziesz miał raka !
Nie ale regułą jest - palisz - nie będziesz zdrowy. Zachorujesz, tylko jeszcze nie wiadomo na co. Nie musi być to rak. Palenie powoduje wiele chorób - do wyboru, do koloru.
Wujek mój zmarł na raka płuc w wieku 34 lat a w życiu nie miał papierosa w ustach,nie ma reguły,ale fakt faktem kupa kasy idzie,cera szybciej się starzeje,śmierdzi
W Ameryce południowej tubylcy palą tytoń od tysięcy lat, badania nie potwierdzają u nich zachorowań na raka krtani czy płuc. Ot taka ciekawostka, może ten nasz przemysłowy tytoń jest rakotwórczy?
Bardzo możliwe. Jedno jest pewne - palenie papierosów jest szkodliwe, jest to udowodnione wieloletnimi badaniami i obserwacjami klinicznymi. Statystyka jest nieubłagana - 40% nałogowych palaczy umrze przed 65 rokiem życia a każdego roku w Polsce umiera 100 tys. osób na choroby związane bezpośrednio z paleniem . Z faktami naukowymi się nie dyskutuje. I żadne próby wynajdywania sobie usprawiedliwień przez palaczy niczego tu nie zmienią.
A ja tu dodam inne aspekty palenia.
1/ CHOROBY to najgorsza rzecz i nie ma co tu dyskutować. To już powinno przemówić do rozumu, żeby to dziadostwo rzucić.
Jeśli nie, to dalej.
2/ Palacze śmierdzą. Nikt palący nie zdaje sobie sprawy, jak czuć od nich dymem , z ust zapach jak z popielniczki, włosy i ubrania przesiąknięte. Współczuję partnerkom/partnerom osób palących.
3/ Aspekt finansowy. Ciekawe, to nie jest regułą, że tyle bezrobotnych pali.Rozpacz, że brak kasy a na te cybuchy zawsze się znajdzie.Nawet, jak pracuje i pali paczkę dziennie to ok 300 zł miesięcznie. Ta kwota razy *12 miesięcy daje nam 3600zł. A jak jest dwóch palaczy w domu?
No, za 3600 to już na przyzwoite wakacje można pojechać.
Właśnie że jest regułą, kwestia tylko czasu kiedy się zachoruje.
Bzdury. Osoby, które paliły i rzuciły są 3 razy mniej narażone na choroby nowotworowe układu oddechowego niż bierni palacze - czyli, ze względu na syf jaki obecnie unosi się w powietrzu, każdy niepalący. Jeśli przez 40 lat palenia u twojego dziadka nie pojawił się nowotwór to 6 lat po rzuceniu raczej nie powstał on z powodu papierosów. A ty nie jesteś lekarzem ani żadnym autorytetem, który może stwierdzić jaki jest powód zmian nowotworowych twojego dziadka.