Budzik sobie nastawiam na jaranie co godzine:-)
Palenie na balkonie wkurza dym papierosowy czuć w mieszkaniu przy otwartych oknach. Kultura się kłania ... No i te pety w kwiatkach i na balkonie:(
Też paliłem (jak paliłem),ale przed blokiem klatką.
Przed klatką wychodzi na to samo. Przestane jarać na balkonie jak przestaną mi się drzeć te dzieciaki, szczekać psy i skończą się te zapachy gotowanej kapusty. Póki co jaką kulturę wykazują sąsiedzi, taką będę wykazywał i ja.
Akurat wszystki ktore wymieniles nie szkodza a bierne palenie tak. Ja zglosilam sasiada do spoldzielni bo nue szlo przetlumaczyc ze syf z petow jest wszedzie. Obrazil sie ale nie pali juz w oknie.
Widocznie mało wiesz jaki efekt na ludzki organizm ma stres i dźwięk. Także sorry gregory, ale widzę, że nie jesteś partnerem do dyskusji.
Ja mieszkam na parterze, wszyscy palacy sasiedzi pala na lawce przed blokiem z mojej strony, i coz zrobic. Upal 30 stopni ja okna pozamykane bo inaczej zaczadzic sie idzie.
Gosciu 10:16 wyglada mi to na zdziwaczenie. Zeby kapusty nie mozna bylo. gotowac , bo smierdzi? Zawsze mozna kupic domek za miastem z duzym ogrodem, bo kapusty zapach ma to do siebie, ze sie niesie daleko. Duzo zdrowia zycze.
Zeby cygara nie mozna bylo. zapalic , bo smierdzi? Zawsze mozna kupic domek za miastem z duzym ogrodem, bo cygara zapach ma to do siebie, ze sie niesie blisko. Duzo zdrowia zycze.
To sobie kup domek, wyprowadz sie i truj ludzi syfem z kiepow słaby gosciu
Niech gosposia od kapusty kupi sobie domek, wyprowadzi i tam się raczy swoją kulturą.
Wiesz co nie kazdy chce mieszkac w domku za miastem. Mieszkam we wlasnym mieszkaniu na parterze i co to ma znaczyc ze musze wdychiwac dym od sasiadow bo jaraja przed blokiem? Chyba troche to nie fair. Skoro nie chca palic w swoich mieszkaniach to chyba moga uszanowac tez to ze ja tez nie chce miec dymu w mieszkaniu. Ale nie dociera. A kolejna lawka cale 5 metrow dalej, na trawniku.
w sumie każdemu coś przeszkadza, jednemu jaranie innemu parkowanie na chodniku, a jeszcze innemu kapusta. Eh i jak tutaj żyć? "inni mi przeszkadzają, ale ja przecież nie mogę im przeszkadzać"
Ale skoro nie chcesz domku to tolerancji trochę. Są wokół ciebie ludzie. Sama czasem zapalę i w nosie mam sąsiada i to, że o 1szej w nocy gra u Niego muzyka na maksa. Jemu mój papieros nie przeszkadza a mi jego muzyka. Jak się nie umie żyć z ludźmi to tylko wyprowadzka do lasu. Ludziom i remonty przeszkadzają a mnie nie. Każdy niech żyje i da żyć ludziom obok, skoro zdecydował się żyć obok ludzi.
10:16 człowiek rozmawia a pies szczeka.
Niedługo nie będzie można pierdnąć w swoim kiblu bo sąsiadowi będzie przeszkadzać , ze słyszał .