Ja gonie to palace dziadostwo jak tylko probuje palic na przystanku.
a gdzie ma palić ? w autobusie.Płaci podatek w formie akcyzy ? skoro płaci to i pali :na przystanku ,na balkonie swego lokum a Ty nie wąchaj.
Truc to se moze swoja stará i rodzine. Jak tylko widze palacego w miejscu publicznym od razu dzwonie na straz miejska. Jak jest ulomny slaby psychicznie i musi palic to niech siedzi u siebie w kiblu. Za jaranie w miejscu publicznym 5 stow mandatu.
tylko tych miejsc publicznych wg ustawy jest zaledwie kilka :D
500zł to jakby palił w autobusie albo bibliotece. Norma to 50zł.
Konfident to cie wychowal, przeciez wiadomo ze im bylo wszystko wolno to wszedzie tez palili
sam się goń. nie pasują ludzie to nie wyłaź z budy.
Hahaha, tak. Według ciebie taki np Religa był ułomnym, słabym i z marginesu społecznego. Wiesz o kim piszę, inteligentny, mocny i z elity LEGALNY - Religa palił na potęgę :). Tak dla przykładu to piszę,nie wrzucaj wszystkich do jednego wora
A ja mam to w nosie. Pale z premedytacja na balkonie.A dlaczego? Za te szczekanie psów na dole i górze. Za te wrzeszczące bachory. W takim upale człowiek nie może otworzyć okna, bo wszędzie to darcie i te krzyki. Przynajmniej smrodząc mogę sie im odwdzięczyć.
Wlasnie - te psy i te bachory! Nie ma spokoju! A zdrowie psychiczne tez jest wazne!
A mnie przeszkadzalo palenie gdy sama nie palilam. Teraz pale i przeszkadzaja mi przeciwnicy palenia. I jak tu czlowiekowi dogodzic?
No i tak ma być.
Oko za oko,
Ząb za ząb,
A dupa za pieniądze.
He he he he he he he.
To przestań palić i będzie z głowy. Po co truć siebie i innych ? To przeciwnicy mają rację w tym konflikcie.