obsługa to chyba z nagonki,bo pojawiliśmy się na Sylwku o godz.21 zamiast o 20 i trzeba było się samemu prosić o pierwsze danie.Moim zdaniem zawala kuchnia ale to ona gotuje jak właściciel karze i za mała liczba kelnerów przynajmniej na Sylwestrze
trudno w stu osboach dostrzec 2 osoby które sie spozniły, wystarczy powiedziec po co fakies fochy, ludzie ...