W kawalerce w wawie naliczyli mi 750m3 zużycia wody za drugą połowę 2010-kiedy nikt tam nie mieszkał. Wyniosło to ponad 6tyś zł. Tyle wody zużyć jest nierealne, nie było też zalania mieszkania. Teraz nie wiem co robić z tym. Potrzebuję rady czy dalej jest szansa o to walczyć, czy lepiej zostawić i olać. Doradzili mi żeby poprosić o dokument przeglądu liczników (ważny 5 lat) i o licznik zużycia wody całego budynku żeby sprawdzić czy się zgadza. co dalej robić? Dodam że 750m3 mieści się w dwóch basenach olimpijskich.
Walcz i pisz pisma, jaka to spółdzielnia?
to warszawa i trzy budynki które mają wspólnego zarządcę. Napisałem kilka pism do zarządcy ale nic to nie dało. Każdy stoi przy swoim zdaniu. Oni że licznik tak pokazał choć sami przyznali że taki wynik to rekord świata.