Wyniki kontroli w sklepach z tradycyjną obsługą są zatrważające.
Inspekcja Handlowa przeprowadziła na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów kontrolę sklepów z tradycyjna obsługą i wykryła nieprawidłowości w ponad 78 proc. przypadków. Sklepy mają problem z informowaniem o cenach, zwłaszcza jednostkowych, czyli np. za kilogram lub litr. Zdarzały się też przypadki niedowagi czy naliczania w kasie wyższej ceny niż na półce. Mimo to, klienci są tu rzetelniej obsługiwani niż w sklepach samoobsługowych.
http://telewizjarepublika.pl/liczne-nieprawidlowosci-po-kontroli-sklepow-przez-inspekcje-handlowa-sprawdz-na-co-trzeba-uwazac,60421.html
W Ostrowcu też są takie przypadki jak tu wymienione. Kiedyż kupiłam 20 dkg szynki i sprawdziałam w innym sklepie wagę. Brakowało 3 dkg.
te kontrole to powinny być częstsze i nie wyrywkowe
Ostatnio w mięsnym przy Alei ekspedientki przeniosły sobie wagę za ladę chłodniczą tak, żeby klient nie mógł sprawdzić ile jest na wadze, usiałby wejść za ladę. A co na to właścicielka, dlaczego to toleruje skoro waga powinna być usytuowana tak aby klient widział co jest na czytniku?
No ale w czym problem? Przecież nie naliczy ci więcej niż to co pokazuje czytnik.
Problem w tym, że na jeden waży a na drugiej liczy.
Więcej na pewno nie naliczy.ale mniej to prędzej.