oszukani w ŻABCE na Waryńskiego
Rozpoczynam ten wątek,by mięć dowód na pójście do urzędu skarbowego odnośnie skargi na właścicielkę sklepu,mianowicie każda moja wizyta w tym sklepie kończy się kłębkiem nerwów.Kilkakrotnie obiecywałam sobie że złoże na nią skargę,ale wiecie jak to jest...:)
dzisiejsza sytuacja w sklepie
Oczywiście w święto sklep może otworzyć tylko własciciel:) wiec szykowałam się na kolejna sytuacje oszukania mnie w sklepie.
kupowałam fajki, napój i mleko :) trzy produkty,po podaniu przez panią kwoty do zapłaty poprosiłam o paragon, którego na pewno bez prośby bym nie dostała. okazało się ze oszukała mnie na zł twierdząc ze jej kasa niechcący dobija rożne produkty,tym razem było to piwo.ze zdziwieniem pytam się jej jak to możliwe przecież to ewidentne oszustwo,ale stała przy swojej racji, otrzymałam tylko jeden paragon ten drugi,pierwszy wyrzuciła,poprosiłam wiec o ten paragon z kosza,stwierdziła ze nie będzie grzebać w koszu(skasowała po mnie tylko jedna osobę wiec wystarczyło schylić się do kosza i go wyciągnąć,nie było mowy o grzebaniu w koszu) powiedziałam wiec wiec ze sama go sobie wyciągnę niech mi tylko poda kosz, i wiecie co zrobiła schyliła się przemieszała śmieci w koszu i wyciągnęła zaledwie garstkę,przepatrzyłam wszystkie niestety nie znalazłam wiec poprosiłam o drugą turę, odmówiła twierdząc ze to wszystko co było w koszu.
bardzo proszę opiszcie sytuacje jeśli zostaliście oszukani w tym sklepie, tacy ludzie nie powinni prowadzić działalności w której masowo oszukują ludzi.:)
Wystarczy nagrać panią na telefon komórkowy i masz dowód :) Jej OBOWIĄZKIEM jest wydać paragon.
ja zawsze biore paragon i przy kasie sobie patrze za co zapłaciłem,proste
.. a po co tam chodzisz jak zawsze niby jestes oszukiwana??moze masz takie zajęcie??ps. lubisz tak denerwowc ludzi?? a czy wiesz ze agresja wzbudza agresje moze cie juz znaja i dlatego cie tak niby wkurzaja , wcale bym się nie zdziwiła;)
Witam, szczerze mówiąc jestem w szoku, bo myślałam że taka sytuacja zdarzyła się tylko mnie i to może jakiś dziwny zbieg okoliczności. Ta kobieta rzeczywiście oszukuje, dwa razy zdarzyło mi się zostać tam oszukanej, a nie jestem pewna czy i nie więcej (dwa razy po prostu sprawdziłam rachunek, bo róznica była spora) zazwyczaj jak robie tam zakupy to ze zmusu, sklep jest czynny w swieta , lub w poznych godzinach wiec czasem po prostu wygodnie jest tam podskoczyc. Za pierwszym razem kupowaliśmy tam ze znajomymi alkohol w swieta, jakie bylo nasze zdziwienie, gdy w domu na paragonie oprocz wodki, soku i dwoch paczek chipsow mielismy nabitego redbulla i dwa snikersy, nastepnie po ok dwoch miesiacach kupowałam tam papierosy i jakies slodycze, pani powiedziala ze drukarka sie popsula i nie moze wydrukwoac paragonu a rachunek znow byl wiekszy, zgadzam sie z tym ze to nieuczciwa kobieta !
zgłoś do skarbówki ale dobrze zebyś miała jakiś wiarygodny dokument,tylko potem ci moze udowodnić,że brałaś te artykuł,najlepiej zaraz przy niej i nagrać rozmowę,pewnie już nie raz oszukała oszustka i takich trzeba tępić i nasłać kontrol
Mówi się,że Polacy hobbystycznie traktują donosy na innych,a nie obawiasz się,że ktoś kiedyś doniesie na ciebie ? Podobno zło wraca,nawet w podwójnej dawce.
Ciekawa jestem w jaki sposób zorientowałaś się, że na paragonie masz dobite red bull i 2 snikersy :) przecież na paragonie widnieje tylko produkt jako słodycz na 23% i napój na 7% lub 23% nigdy na paragonie nie pisze, co to jest dokładnie. Myślę, że te dwie wypowiedzi pochodzą od tej samej osoby, która ewidentnie chce zaszkodzić owej Pani..:)
także tak myslę,że dwie wypowiedzi pochodzą od jednej osoby,ale swoją droga trzeba się temu przypatrzeć blizej
nie pamietam czy napisane snickers jako pełna nazwa, czy skrotami snic, jak to jest na paragonie, natomiast rzeczy sa wyszczegolnione! nie rozumiem po co czepiasz sie szczegołów, kobieta po prostu dobiła do paragonu red bulla i dwa snickersy
nie donosiciele, a ty chcesz zeby cię okradała ciągle jakaś sklepowa zeby sobie nabić dodatkowy utarg? moze cię okradają w ten sposób,a ty nawet nie wiesz,ale to twoja sprawa w dzisiejszych czasach kazdy tylko kazdego robi w balona i okrada w rózny sposób na cwaną babę trzeba też być cwanym
Mój znajomy właściciel sklepu uważa,że najlepszych ochroniarzem u niego był zatrudniony były złodziej.
Ponieważ uważnie śledził wszystkich niedoszłych złodziei,bo sam znał wszystkie ich metody i nie pozwolił sklepu nigdy okraść.Dobre co ?
@tao poważnie naślesz kontrolę na tą Żabkę ?
Ja miałem nieprzyjemność kupić dawno temu przeterminowany alkohol. Na jedym piwie data ważności była zatarta (cóż za przypadek ;) ), drugie było przeterminowane o kilkanaście dni. Napisałem maila do sanepidu i z tego co wiem, to odwiedzili ten sklep (nie wiem, czy był mandat). Polecam zgłaszanie takich przypadków, nie dajmy się oszukiwać pseudosklepikarzom.
Prawda ta lalunia często żle wydaje reszte albo czegoś niewydaje.Ja np.przy zakupach puszczałem lotka u niej niewydała mi kuponu a twierdziła że wydała i nagle się zorientowała że się niby pomyliła dla mnie to ona jest roztargnięta bo to jest nagminne
co ci po tym jak u nas sanepid działa tak że uprzedza dzień wcześniej o kontroli. też mi instytucja
Ja widziałam tam przeterminowana wędlinę o... tydzień. Rozumiem, dzień. Ktoś zapomniał zdjąć ale tydzień?