Starostwo Powiatowe w ostrowcu szuka oszczędnosci poprzez ograniczenia etatów w szkołach a na to miejsce dają niemałe premie motywacyjne dyrektorom szkół.Zastanawiam się gdzie tu jest oszczędzanie a tym bardziej że nasz szpital tonie w długach.
wybierajcie dalej tych samych co od lat nie mają pomysłu na miasto to dalej będziemy zadawać sobie takie pytanie
Jedno z drugim nie ma nic wspolnego - oswiate ponadgimnazjalna dopada niz (mniej klas) i jednoczesnie super reforma, a fnansowana jest przez powiat z subwencji oswiatowej. A szpital z kontraktu (lub jego braku) z NFZetem.
I sa to pieniadze "znaczone", nie mozna tych oswiatowych przeznaczyc na szpital ani odwrotnie.
pismenie trochę ci się pomyliło - ze szpitala do szkół nie można ale z subwencji oswiatowej - jeśli tylko jest wystarczająca - mozna na wszystko inne
a tak konkretnie to jakich etatów???
Biblioteki?
i tak konkretnie w których szkołach?
w chreptowiczu oszczędzają na nauczycielach dla klas humanistycznych, tylko garstka jest dobra, ale z tego co mi wiadomo nadal uczy niedokształcony historyk, matematyczka i pani od pp która nigdy nie potrafiła zapanować nad klasą. żaluje ze tam chodzilem, dobrze ze juz skonczylem ten beznadziejny etap w zyciu (ukonczylem to liceum w 2010), ale z tego co mi wiadomo to słabi nauczyciele sa tez w bronku, na korepetycje tylko podsylaja
@kk Po pierwsze to pytam założyciela wątku.
Po drugie jakie to oszczędzanie? jakby ktoś :dobry" przyszedł to tyle samo by zarabiał.
Zresztą ja chodziłam do tego liceum i uważam, ten okres za najlepszy w moim życiu. A co do klas humanistycznych to uważam, że w żadnym ostrowieckim liceum nie ma dobrej takiej klasy, zresztą kto teraz idzie na humana?
"Nauczyciel jest niezwalnialny? Paradoks polskiej oświaty"
Szkół ubywa, nauczycieli wciąż przybywa.
Samorządy z oszczędności zamykają placówki oświatowe, ale boją się likwidować etaty nauczycieli. Choć niż demograficzny mocno bije we władze lokalne, nauczycielom bezrobocie nie zagraża.
W ciągu ostatnich pięciu lat zlikwidowano 3 tys. szkół, w tym roku zniknie ich ok. 300. Od 2007 r. liczba uczniów zmalała o milion. Skutki niżu demograficznego tak dotkliwe dla samorządów omijają jednak nauczycieli. W tym samym czasie powstało dla nich 11 tys. nowych etatów. W efekcie 18 tys. osób znalazło pracę w szkołach. Tylko w tym roku szkolnym – blisko 3,5 tys. osób. Łącznie nauczycieli jest już 668 tys.
Gminy przyznają, że gdy likwidują placówki oświatowe, muszą zapewnić nauczycielom miejsca pracy. – Rada gminy zobowiązała mnie do zagospodarowania nauczycieli, którzy pracują w wytypowanych do likwidacji szkołach – potwierdza Adam Kręcioch, wójt gminy Tomice (woj. małopolskie).
Podobnie jest w innych miejscowościach. – Od 18 lat liczba uczniów na naszym terenie zmniejszyła się z 2,3 tys. do tysiąca, a nauczycieli wzrosła o 17 proc. – żali się Józef Chudy, burmistrz Kłodawy. I dodaje, że przez sztuczne utrzymywanie etatów nauczycielskich w tym roku gmina musiała zrezygnować ze wszystkich inwestycji."
Cytat z DGP.
W takim kształcie polska oświata jest studnią bez dna.Zastanawia mnie,kiedy przyjdzie opamiętanie i uświadomienie,że polski podatnik nie udźwignie dalszego finansowania tej patologii...
Autor ten sam, czyżby to nasz @rico pracował w DGP - zawsze takie samo podejście i takie same "cudowne" wiadomości. Burmistrzowi przybyło nauczycieli i biedny nie zauważył podpisując arkusze organizacyjne szkół. Pewnie pan burmistrz do szkół nie chodził i czytać co podpisuje nie umie.
"Tusk powiedział też, że rozmawiał z Szumilas o przywilejach resortowych, w tym emerytalnych. - Karta nauczyciela staje się coraz bardziej gorącym tematem, bo sprawia, że samorządy przeznaczają duże środki na przywileje zawarte w karcie, a nie rzeczywiste usługi oświatowe. Nie pracujemy nad zmianą, ale można się spodziewać gorącej dyskusji nad jej przyszłością - powiedział premier."
Cytat z Onet.pl
Nieśmiało,ale już się zaczyna coś dziać w tej sprawie...
Samorzady jak pokazuje przyklad Klodawy na pewno uzdrowia oswiate. Tylko najpierw sami musza nieco sie nauczyc.
rico - fascynujesz mnie coraz bardziej.
A czymze @rico moze fascynowac, tylko ty, ze jest wrogiem nauczycieli. Niedlugo pewnie powstanie na forum fanklub "niedouczonego samorzadowca" a prezesem zostanie specjalista z GDP.
Gościu 16:07 (chyba pismenie,sądząc po stylistyce)-w którym z moich komentarzy napisałem,że nie lubię nauczycieli? Jest to kłamstwo! Tak to w życiu jest,że jak ktoś nie posługuje się argumentami,bo ich nie ma,używa insynuacji i prymitywnych kłamstewek w celu ośmieszenia interlokutora.
Ja tylko nie godzę się na niczym nieuzasadnione przywileje nauczycielskie,bo na nie idą m.in. moje pieniądze z podatków,w tym na wykorzystywanie rocznych tzw."urlopów zdrowotnych" na pracę zagranicą,o czym ktoś pisał na tym forum! Tyle!
to przez tego Łysola tam siedzącego u góry. To jego tak bardzo boi się Wilczyński
wszczyscy skupili sie wyłacznie na nauczycielach ale pamietajmy równiez ze szkoła to takze pracownicy biurowi i obsługowi ktorzy wykonuje bardzo ciezka prace i nie chroni ich karta nauczyciela.Za wykaonywana prace otrzymuja najnizsza pensje i nie moga liczyc tak jak nauczyciele na 13tki i 14-stki.Musza zadowolic sie tym co od starostwa im skapnie i to jest zenujace. A dyrektorzy szkoł dostana nie mała premie motywacyją? Pytam z czego to wynika za co? ze pozbawiaja ludzi pracy?