Z mężem zbieramy każdy grosik jakie nasze dzieciątko otrzymało w prezencie od rodziny, rodzinne , macierzyńskie itp po chrzcinach dobiliśmy do 20 tyś zł i teraz mamy dylemat co zrobić z taką gotówką aby dziecko za 20 lat miało jakiś pożytek z tego,aby gotówka nie straciła na wartości.Jakie macie pomysły?
zainwesotwać w nieruchomość (działka, mieszkanie)..choć jeszcze Wam brakuje ciut;)
Kawałek ziemi w pobliżu nowych inwestycji. Za naście lat może być wart fortunę. Rozejrzyj się.
polisa to tez dobre rozwiazanie. Ja moim dzieciom wykupilam takie polisy
polisa do dobry sposób zarobku, ale przede wszystkim dla firm te polisy sprzedających :)
Można kupić dolary one już nie stracą na wartości.
Ja uważam, że polisa. To nie jest spora kwota. Trzeba dotrzeć do dobrego agenta. Tak zrobiłam dla syna i wpłaciłam na 15 lat. Kwota dużo mniejsza była ale co miesiąc jeszcze wpłacałam. Nie straciliśmy. Za 20 tys działki atrakcyjnej nie kupisz. Mieszkania też nie. Dolary może i nie stracą, ale czy zarobią na siebie? Może obligacje. Zawsze coś, w skarpecie nic nie urośnie.
za 20 tysięcy za wiele nie podziałasz :) na działki, mieszkania zdecydowanie za mało. Na Twoim miejscu założyłbym konto oszczędnościowe z miesięczną kapitalizacją odsetek i tak wpłacał kolejne rodzinne datki, ewentualnie tak jak wyżej ktoś napisał obligacje skarbowe (10 letnie w pierwszym okresie odsetkowym (rocznym) mają oprocentowanie 4 %) pozdrawiam
polisa?? jedno wielkie złodziejstwo.... do dziś (mam 10-letniego synka) nie moge odzyskać kasy/pieniązków jakie wpłaciłam.... i wciaż wpłacam :((
ŻADNYCH !!!!!!!! polis ubezpieczeniowych, posagowych lub innego badziewia. wydacie kase na utrzymanie tych darmozjadów, że z tych 20tys zostanie wam kolo polowy. nasze dzieci miały i jak po 3 latach przyjrzelismy sie dokładniej ile tam jest kasy to mi się słabo zrobiło. wycofalismy sie ze strata oczywiscie, ale nie chce tego komentowac, żeby sie przy niedzieli nie denerwować.
w kazdym bądź razie obie cory mają działkę budowlaną. tu pomogła nam okazja i kupilismy. jest na tyle duża, że spokojnie wyjdzie z niej dwie działki. a co zrobia dziewczyny kiedyś czy pobuduja się, czy sprzedaja to ich sprawa. ważne, że mają. i jak pokazuje czas juz jesteśmy na tym do przodu.
na giełdzie nie próbowalismy, bo sie na tym nie znam kompletnie, przez biuro makl. nie chcielismy.w ogole giełda dla nas czarna magią, a ziemia pewniak.
dzialka kupiona w 2005 roku. teraz to co odkładamy to na eween. wesela lub studia. dwie córki w odpowiednim wieku, a zdarzyć sie może wszystko :D
ale na pewno nie ubezpieczenia, polisy i tego typu cuda. ja sobie będę odmawiać, że utrzymać rzesze agentów, bo każdy chce prowizje? raz zgłupieliśmy i dalismy się namówic. i koniec. nigdy w życiu!
Teraz działki buhaha, jak każdy wyjezdza. Działki były dobre ale z 15 lat temu. teraz ludzie i za 30 zł za metr sprzedają i nie ma chętnych
buhaha-08:46 ten się śmieje kto się śmieje ostatni
Bzdury piszecie jeśli chodzi o polisy. Wszystko zależy od rodzaju polisy i o jakie akcje chcecie zainwestować. Jak ktoś nie słucha, nie czyta i myśli że 100% zarobi to naiwniak. Polisa powinna być na konkretne lata nie bezterminowa. Akcje zrównoważone. Kto to po 3 latach kasę wycofuje? Polisy to myślenie długoterminowe, a nie 3 - 5 lat. Na 3-5 lat to są a la"polisy " bankowe , które dają gwarancję że kapitału się nie straci.
Polisy, to ubezpieczenie i duże koszty własne wystawcy. Nie dajcie się naciągnąć. Jednostki funduszy inwestycyjnych możecie kupić bez polis jeśli będziecie chcieli takiej inwestycji.
Najłatwiej kupić zwykłe obligacje Skarbu Państwa przy okazji jakiejś najbliższej emisji i rolować co 2,3 4 lata -zależy jakie kupicie. W sumie niewielki zysk (broni wkład przed inflacją) ale niemal bez ryzyka i co najważniejsze bez niejasnych zapisów w umowach. Zero pośredników, cały zysk dla was.
Moi rodzice takie oszczędności jak z chrztu komunii itd wpłacili na lokatę i teraz kiedy wyjeżdżam na studia nie musimy się martwić o mój start w innym mieście. Myślę,że to dobry pomysł
jestem za kupnem jakiejś nieruchomości lub jak wyżej założyć jakąś lokatę.