A może niektórzy pracodawcy oczekują właśnie takiej szczerej odpowiedzi ? Zamiast farmazonów... Taki test na szczerość i otwartość. Ja bym wolała usłyszeć prawdę a nie pierdoły. Jak mam zaufać obcej osobie skoro już na samym początku ściemnia ? Kiedyś przyszła dziewczyna w poszukiwaniu pracy, choć nie szukałam pracownika. Zapytałam czemu akurat do mnie. I się zaczęło ściemnianie o rozwoju, itp. pierdoły. No to ja pytam - a tak naprawdę ? Odpowiedź : no...szukam pracy po prostu. Ok., mówię, w takim razie co pani może mi zaoferować, co pani wniesie do mojej firmy takiego wartościowego i nowego że opłaci mi się panią zatrudnić, co pani umie ? Nie szukam nikogo w tej chwili ale może mnie pani przekona, śmiało, proszę mówić. Cisza . Bo wyszłam poza schemat i już problem. No to po co mi ktoś, kto nawet od siebie nic nie umie powiedzieć, odezwać się normalnie - a u mnie praca z klientami.
Pracownik ma godnie zarobić ale pracodawcy musi się to opłacać , innymi słowy pracownik ma zarobić na swoją pensję i na zysk dla pracodawcy. Prosta prawda, o której co niektórzy zapominają.
Do gościa z 20:16
Raz tak powiedziałam. Powiedziałam po prostu, że potrzebuje pracy bo potrzebuje pieniędzy. Pracodawca się zdziwił, minę miał nietęgą. Oczekiwał, że powiem że są tacy zaje...ści i dlatego właśnie u nich chce pracować! Że mogę się rozwijać, dzięki wam moje życie stanie się piękne!
Szczerość nie popłaciła bo mnie nie zatrudnili. Więc teraz odpowiadam kłamiąc, mówiąc im to co chcą usłyszeć.
Jeżeli chodzi o osobę bezrobotną, czy nie mającą doświadczenia to pewnie byłaby prawda. Ale jeżeli chodzi o specjalistów lub stanowiska kierownicze, to raczej już względy prestiżowe, ambicja itp. mają znaczenie.
Kiedy już masz możliwości i doświadczenie, że zarabiasz znacznie więcej niż zabezpieczenie sobie i rodzinie bytu, to w grę wchodzą też inne czynniki niż samo "praca i pieniądze". W gronie ok. 20-30 znajomych osób, co najmniej kilkoro z nich kierowało się przesłankami, że były to globalne wręcz firmy, duże ciśnienie, ale i trampolina kariery (nawet określenie winda może lepiej oddaje sens). Oczywiście, nie czarujmy się, wiąże się to z dużymi zarobkami, ale jest też możliwość długoterminowych wyjazdów i to nie tylko w granicach Europy.
blondi, właśnie, że życie prywatne w tym posiadanie dzieci nie obchodzić pracodawcy.
blondi, właśnie, że życie prywatne w tym posiadanie dzieci nie powinno obchodzić pracodawcy.
gadu gadu a w pup Kielce firma działająca w Ostrowcu, poszukuje specjalistów za porządne wynagrodzenie http://www.pupkielce.pl/klient/oferty_pracy/st:2.html
Celsa non stop kogoś szuka i jakimś dziwnym trafem znaleźć nie może - ciekawe dlaczego.
Widać jeszcze się nie urodził odpowiedni kandydat :D