Wujek dobra rada -zostaw dzieci,dom iwyjedz najlepiej w nieznane a zanim gdziekolwiek sie załapiesz do pracy ,mieszkaj pod mostem ,jedz trawe a nóz-widelec ci sie powiedzie ......W tym samym czasie twoja rodzina będzie tez odzywiac sie powietrzem ewentualnie mieszkac na łasce i nie łasce rodziny a jak druga połówka w Polsce pracuje albo jej nie ma to dzieci umieścic w ośrodku opiekuńczym (znam i taki przypadek ).mojej koleżance matka pilnowała dziecka po 2 miesiącach zadzwoniła do niej twierdzac ,żeby sobie małego zabrała do siebie -bo ona ma nowego faceta ,a on nie lubi dzieci ..Nie mając jeszcze stałej pracy (legalnej )-musiała wrócic ...Są różne sytuacje w życiu,mając rodzinę ,dzieci nie tak łatwo jest wyjechac -przez wzgląd na dzieci ,które na rozłące rodziców traca najwięcej -nie mówiąc o tym ,że wiele małżeństw na odległośc rozpada sie ,gdy zabraknie codziennej bliskosci .Kto nie ma rodziny ten nie wie jak to jest -mówić i dawac rady można łatwo .
To nie próbuj niczego, siedź w bagnie i narzekaj że jest źle, że pracy nie ma, a jak jest to za minimum albo poniżają i nic z tym dalej nie rób - tak jest łatwiej i na pewno się SAMO kiedyś poprawi.
Zamiast manny spadła tylko woda, ale się narobiło
gościu zdajesz sobie sprawe ile taki wyjazd kosztuje ?Ile jest osób bezdomnych z Polski za granica ,którym po prostu się nie powiodło ?Zagranica (jesli nie masz tam nikogo i jedziesz w ciemno )to dziś juz nie eldorado,A nawet ,jak masz znajomych ,rodzine to cz esto i tak patrza wilkiem-bo ty zabierzesz im może kiedys prace . .Napływ emigrantów jest ogromny ze wszystkich biedniejszych krajów UE i całego świata .Nie tak łatwo o prace ,lokum .A przypomnij sobie obozy pracy we Włoszech ,Wielkiej Brytanii -tam tez pojechali ludzie za praca ,by lepiej zyc -co ich spotkało wiesz ?Mordercza praca ,gwałty ,bicie i ochłapy do jedzenia -aby przezyc i pracowac .Ilu z tych ludzi zostawiło rodziny ,małe dzieci nieraz ,żeby wyjechac zaciągajac pożyczki gdziesie dało i u kogo się dało -aby tylko jechac za praca Piszesz jak małolat ,który nic nie wie o zyciu -jak poczujesz obraz prawdziwego zycia to wtedy pisz na dorosłe tematy .
17:44 dobrze piszesz. Kolega pojechał za granice, ale prace miał już załatwioną przez kolegę co tam pracował już od dawna, miał punkt zahaczenia. I pieniądze ma, stać go na wszystko.
Z kolei dwóch kuzynów takiego szczęścia nie mieli i wrócili czym prędzej się dało. A pojechali z takim podejściem jak co niektórzy się wymądrzają rusz się, bądź mobilny, szukaj, a nie biadol, że nic nie masz i nie rób nic. To samo znajomi co zostali oszukani za granicą przez podobno legalnego pracodawcę.
No Gość_gosia z 13:56 się śmiała akurat.
po pierwsze -poczytajcie oferty pracy dla sprzedawcy -kasjera ,to zobaczymy czy rzeczywiście to praca dla nieuków nieposiadających żadnych kwalifikacji .Po drugie -nawet na sprzataczke chca z wykształceniem srednim ,Po trzecie sama praca na kasie ,znajomośc kasy ,kodów -to wielka odpowiedzialnośc w końcu z tego się jest rozliczanym przez przełożonych a sklep przez USkarbowy -ciekawe czy ci co tak się śmieja daliby rade w takiej pracy fizycznie i psychicznie .a wypłata i nalezne dodatki gwarantowane przez kp należa sie wszystkim pracownikom jak psu buda i nikt łaski nie robi ,ze da urlop lub za niego zapłaci ,albo da wypłatę na czas ,więc prosze o nieobrazanie sklepowych czesto pracujacych pomimo wyższego wykształcenia na kasie -bo tylko taka prace mozna w ostrowcu w miare szybko znalezc a zyc trzeba .
ryzemu o to chodzi, zebyscie zaorali sie spłacajac jego i poprzednikow długi
Nie zrozumiałeś widocznie gościa gosia 13:56. Ja zrozumiałem inaczej jej wypowiedź.
tydzien roboty 200 zl dowidzenia bo nie ma grupy
pozamykają wszystkich oszustów co po miesiącu stażu wywalają żeby nie dać umowy i tych co po okresie próbnym wyrzucają 10 osób miesięcznie tak jak tych pseudokibiców
Śmieszne są pytanie typu "dlaczego zdecydował/a się Pan/Pani aplikować akurat do naszej firmy?". Szczerze to odpowiedziałabym: "Bo poszukuje jakiejkolwiek pracy byleby była." ale nie bo przecież pracodawcy/osoby rekrutujące oczekują, że powiem "Bo dzięki waszej firmie mogę się rozwijać, nabrać doświadczenia bla bla bla". Po co oni w Ostrowcu pytają się o takie rzeczy? To Ostrowiec, tu się szuka JAKIEJKOLWIEK pracy.
Albo pytanie; "Czy ma Pani jeszcze jakieś zobowiązania oprócz studiów?" Oczywiście chodziło tu o to czy mam dzieci. Raz spytano mnie wprost czy jestem zamężna i czy mam dzieci. Takich rzeczy pracodawcę akurat nie powinno obchodzić.
Na pierwsze pytanie trzeba odpowiedzieć "bo jesteście tacy zajebiści że nie mogłam/nie mogłem się powstrzymać i nie wysłać aplikacji". Gwarantowane zdziwko u rozmówcy :D Ale na głupie pytanie może być tylko głupia odpowiedź.
Jest taki film o Misiu Teddy czy jakoś tak i Misio idzie na rozmowę kwalifikacyjną do pracy- boska rozmowa :-) Jak możecie to zobaczcie ten urywek.
odpowiedz np... uważam iż moje doświadczenie i umiejętności idealnie pasują do profilu pracownika jakiego państwo poszukują ...
nawet na głupie pytania trzeba postarać sie odpowiedzieć
do 10.56
w cv piszesz czy jesteś mężatka czasem też piszą ilość dzieci co w tym dziwnego że dla potwierdzenia pracodawca pyta i owszem jest to ważne dla jednych jest to plusem czyli osoba już ustatkowana dla innych minus ewentualne opiekuńcze zwolnienia chorobowe na dziecko
A może jeszcze więcej wazeliny czy może bez wazeliny od razu w tyłek lepiej wchodzić na rozmowie? Pytanie o powód złożenia aplikacji jest kompletnie z d*** bo prawdziwą i szczerą odpowiedzą powinno być: bo szukam pracy i pieniędzy, a wszystko inne będzie wazeliniarstwem, zwykłymi słownymi farmazonami czy po prostu kłamstwem. No ale niektórzy pracodawcy taaak bardzo lubią wazeliniarstwo. Kiedy wreszcie do pustych łbów pracodawców dotrze i przestaną udawać że nie rozumieją, że ludzie idą do pracy żeby ZARABIAĆ pieniądze na życie a nie dla wyższych celów, rozrywki czy idei, bo w sklepie za zakupy nie zapłacą rozwojem, zdobywaniem doświadczenia czy realizacją celów zawodowych.