Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

Ilość postów: 65 | Odsłon: 4863 | Najnowszy post
  • Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

    Ostatnio załapałem się tam , skierowanie miałem bezpośrednio od lekarza z mojej przychodni. Spędziłem tam 7 godz. najpierw 2 godz. na przyjecie i badania laboratoryjne , potem 5 godz. z wenflonem w ręce na decyzję , wraz z wieloma innymi pacjentami modlącymi się kiedy to się wreszcie skończy. Najbardziej rozbawił mnie tam lekarz prowadzący ,,szef SOR,, jak przesłuchiwał pacjentów dlaczego wezwali pogotowie najpierw starszego pana chorego na raka który się źle czuł , potem panią która ledwo łapała powietrze , zgoniła na córkę ona też wezwana była na przesłuchanie , jeszcze tylko brakowało lampy w oczy i prania w pysk . Na koniec lekarz stwierdził że brakuje mi jeszcze jednego badania , wypisałem się na własne żądanie i tak spiep... z stamtąd ledwo trzymając się na nogach że żona ledwo nadążyła za mną, podtrzymując mnie.

    Gość_Samoż
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

      pozwalniać tych lekarzy nie nadających się do pracy w szpitalu,zlikwidować ten nasz szpital bo to kpina,w innych miastach nikt nie bierze pod uwagę badań z Ostrowca ,od ostrowieckich lekarzy tylko robią swoje,wstyd,powymieniać prawie wszystkich albo zmienić szefa który nie będzie się bał lekarzy

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

        Nie dlatego się nie bierze pod uwagę, że badania są robione w Ostrowcu, tylko dlatego się badania powtarza, bo z NFZ-tu jest płacone osobno za każde badanie.

        Tak właśnie w tym systemie marnotrawi się pieniądze.

        Gość_carramba
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 44

        Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

        Nie lekarzy zwalniać ale calutki zarząd i powołać młodych wykształconych kierunkowo

        ludzi, którym by się chciało działać , kontrolować i WYMAGAĆ od leniwych lekarzy solidnej pracy jak w innych zakładach.

        Siedzą próżniaki w dyżurkach i przekładają kolana. W jakim szpitalu umierający człowiek leży kilka godzin w poczekalni a panu "doktorowi" zwisa długim ogonem los innych ludzi. Pracują 24h na dobę bo liczy sie tylko kasa więc zapominają tego co się nauczyli przez te kilka lat.

        Panie Starosto MUSI Pan coś z tym zrobić.

        Gość_konik
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

      Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

      I dobrze zrobiłeś teraz jak co to do Starachowic.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

        podaj do sądu tych..... i jeszcze on będzie opłacał sprawę sądową

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

          Ale się gościu z 11:39 rozpędziłeś z tym sądem.Nie jest proste z nimi wygrać.To są nasze realia,niestety.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

            21 września byłem na SOR-ze.Ja tylko siedziałem 6 godzin,ale była kobieta,ktora siedziała tam 9 godzin.Nie o tym jednak chce napisac.Przyszla babcia z wnuczkiem,ktory zwinięty był z bolu w pzryslowiowy wezelek,nie mogl stać,nie mogl siedzieć.Po godzinie zdecydowano wezwać chirurga.Przyszedl w miare szybko,ale wszedł do rejestracji i zaczal w komputerze ogladac mecz.Jak zaczalem ostentacyjnie patrzyć się na niego,natychmiast przekrecil ekran.Po dluzszym czasie,na krzyki babci,udal się do sali na końcu korytarza.Dawno nie powinien istnieć ten szpital.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

              Nie wierzę w to oglądanie meczu...

              Gość_A.
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

                a ja z tym meczem wierze, sama bylam widzialam jak panie tam oblugujace przegladaly zdjecia na jednym z portali spolecznosciowych a mnie myslalam ze trafi bo sie o wyniki badan doprosic nie moglam,niestety nasz szpital to kpina ;/

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 12

            Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

            A ja byłam z mamą tam jakieś 2 miesiące temu, oczywiście była kolejka. jeden pan się poczuł gorzej, miał jakieś duszności, staruszek. No to kolejka okazała się ludzka i uzgodniła, że przepuści dziadka. Dziadek podszedł do okienka i pyta, czy może go przyjąć ten pan doktor, bo się źle czuje. Na to pan z okienka _ " Tu się wszyscy źle czują, proszę pana". :) :) :) :) :)

            Dziadek zaniemówił, a kolejka zapyskowała - i przyjął. :) :) :) :)

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 7

      Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

      Jak na chorego człowieka, który cyt. "spiop..." stamtąd, tak że żona nie nadążała za Tobą... to Ty całkiem zdrowy musisz być! :D Uważaj... pacjenci zachowujący się w ten sposób często wracają... na kardiologię...

      Gość_A.
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

      Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

      A ja z synem czekałam 3,5 godziny po to by dostać skierowanie do kieleckiego szpitala bo tu nie mogli nic zrobić. Paranoja

      Gość_ewka
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 14

      Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

      Zakasać rękawy, kończyć szkoły medyczne i idźcie na SOR gdziekolwiek w Polsce pracować:) Zobaczymy jak szybko zmienicie zdanie:)

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

        miałam identyczną sytuację w wakacje, siedziałam pod kroplówka przez 6 h po to żeby dowiedzieć się od lekarza, że w zasadzie to nie mają miejsca na oddziale na który mam skierowanie i że leży tam mnóstwo starszych osób i to mogłoby być niekomfortowe dla mnie jako młodej osoby i w zasadzie to mogą mnie przyjąć ale muszę liczyć się, że mogę leżeć na korytarzu, zrobiłam tak samo jak Samoż wypis na żądanie i czym prędzej do domu

        Gość_a
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 18

        Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

        ... możesz przybliżyć co masz na myśli...

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 39

        Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

        O czy piszesz człowieku w głowach im się poprzewracało zamiast pomagać ludziom.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 16

      Odp.: Ostrowiecki SOR - ostatnio spędziłem tam 7 godzin

      To jest tak jak nie doszły radny, który na niczym się nie zna dostaje stanowisko dyrektora i myśli ze człowiek to sterta złomu który mozna wsypać do pieca i uformować od nowa. To tak pseudo dyrektorze nie działa. Na taczki z nim!

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
6 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -