Niech robią swoją robotę dalej i niech się nie patyczkują z "pseudo-mistrzami" kierownicy co tylko siebie widzą na jezdni i uważają się za święte krowy którym wszystko wolno,poprzez kieszeń do rozumu jak apele i prośby nie pomagają
hmm a czemu piesi mandatów nie dostają, jadę wczoraj 11 listopada, a baba jakaś (i to nie stara) wyłazi mi na drogę i sobie idzie spacerkiem (przejście dla pieszych 10 metrów dalej) ale co tam paniusię to obchodzi, ja jako grzeczny kierowca oczywiście przyśpieszyłem i klakson :)) a niech krowa się nauczy
Widać po wpisie że nie jesteś kierowcą. Co powiesz o pułapkach na kierowców w stylu prosta droga 90km /h i kawałeczek z 40stką by znów wrócić na 90
Masz oczy?rozpoznajesz znaki i wiesz który co oznacza?,to myśl to nie boli (ale może kosztować)
Mam oczy ale i tak ulicy ze znakami od BP do Żeromskiego nie ogarniam . Co do policji to nie jestem lokalnym kręcikółkiem tylko mam trochę kilometrów za sobą . Wiem jedno , tylko w Polsce kontakt z Policją zawsze kończy się mandatem czego nie można powiedzieć np. w UK . Strzyżenie baranów trwa nadal , MSWiA chce zwiększyć drastycznie mandaty za przekroczenie prędkości do 10 km . Na koniec spytam chyba sam siebie bo wątpię by jakiś "niebieski" na to pytanie odpowiedział : "Dlaczego nie ma kontroli prędkości przy szkołach , skoro tak zależy na państwu na bezpieczeństwu ? " Gdzie się ściga kierowców , ano na autostradach gdzie jest najmniej wypadków . Oprócz oczu mam też rozum i wiem o co ta gra .. dziurę należy zasypać w budżecie ..
"Dlaczego nie ma kontroli prędkości przy szkołach , skoro tak zależy państwu na bezpieczeństwu ?"
---
to proste.
by żyło się lepiej, wszystkim
to prostę w pobliżu szkół kierowcy jeżdżą wolno i nie ma tam zdarzeń , a na autostradzie jak się coś walnie to droga zablokowana pół dnia a dzieje si tak codziennie