juz był ruch oddolny -solidarnośc ,z tego ruchu wyrosło tylu nowych polityków(którzy do tej pory rzadzą ) z L Wałesą na czele i co ?Ile dobrego zrobił dla zwykłych ludzi ? Zawsze jest jakis lider i on sie pnie dalej i dalej az zapomina skąd pochodzi ...a zwykły idealista zostaje w tyle i nikt o nim nie pamięta .piszecie o wiośnie ludu ,jakby tego nie nazwać i ktoby nie rzadzil zwykły szary człowiek nie ma nic do powiedzenia ,tak było jest i będzie a kto wierzy ,ze będzie inaczej to jest dziecinnie naiwny
Porównanie jest i to jak najbarzdziej trafne .Ile rewolucji w historii zmieniło na lepsze życie zwykłych obywateli ?ilu z przywódców tychże rewolucji dochodziło do władzy i wprowadzało rzady jeszcze straszniejsze niz poprzednie?
W Polsce większośc ruchów rewolucyjnych miała na celu wyzwolenie narodu i dązenie do suwerenności państwa ,czym sie to kończyło,każdy kto uczył się historii wie.W innych państwach np we Francji czy Irlandii rewolucje przeprowadzane były po to aby móc rządzić (bogaci )lub po to aby poprawić swój byt (biedni )W większości przypadków bogaci posługiwali się biednymi aby dojśc do władzy a jak byli już u steru państwa wprowadzali nowe porzadki ,które nic nie miały wspólnego z poprawa bytu dla zwykłych obywateli a nawet żyło sie im jeszcze gorzej niz poprzednio....gdyby było inaczej az tak duzo rewolucji nie byłoby potrzebnych w historii świata .
nie mam pracy i moja zona tez nie ma-nie wiem ale pojde cchyba krasc
nie kradnij. władza nie lubi konkurencji
Do broni POLACY do broni-gonic darmozjadow
Siedza tylko w papierach i rozpatruja komu dolozyc haracz-to jest ich praca ze za wszystko placisz haraczem
MMM masz rację, aby zrozumieć czym jest rewolucja wystarczy uważnie przeczytać "Nie boską komedię" Zygmunta Krasińskiego. Kto zrozumie ten utwór, będzie wiedział na czym polega każda rewolucja na świecie. Jednak nie o to w tym wszystkim chodzi. Ważniejsze jest, by pokazać, że żadna władza nie jest bezkarna i ludzie jeśli zechcą mogą ją obalić. To działa w pewnym sensie jak kij. Chcesz rządzić? Rób tak, aby ludziom Twoje rządy się podobały bo inaczej marny Twój los..
No to super ekipa: jeden:wędkarz, projektant biżuterii silnie związany z NSZZ Solidarność; drugi przez właśnie niby Solidarność wyjechał z miasta w imię ratowania PSS. No trzeci młody człowiek: sportowiec/sędzia.
Oj coś mi tu pachnie KOMUNIZMEM przynajmniej u 2 z CV i to takim dawnym, że raczej ktoś za coś, mścić się chce.
Masz 'dobre' papiery, lepsze od tych, których krytykujesz?, chcesz coś zrobić, dla innych, dla demokracji? Zgłoś się. Może okażesz się wyjątkowym naturszczykiem i leaderem jakiego Ostrowiec nie widział. Zrób coś dla siebie i nie przegap TEJ SZANSY!!! Napisz przemówienie, przeczytaj pare razy do lustra a potem do mikrofonu przed całym miastem na Placu Wolności. Może porwiesz tłumy za sobą? Kto wie?
tu niecodzi o papiery tylko szczerea chec zmian
Nadeszły tak ciężkie czasy,że trudno liczyć na krawaciarzy, bo oni myślą tylko o kasie ,przekrętach i własnej dupie.Znalazło się paru odważnych ,inteligentnych i mądrych,którym zależy na dobru mieszkańców Ostrowca którzy sprzeciwiają się niesprawiedliwości społecznej,powiększającemu się ubóstwu i złodziejstwu.I dlatego trzeba Ich szanować a nie obsrywać.
>>> JEDEN człowiek DOPROWADZIŁ do referendum w Szwajcarii...<<<
Zdecydowana większość Szwajcarów opowiedziała się 3 marca 2013 w referendum za ograniczeniem wygórowanych wynagrodzeń kadry menedżerskiej. Inicjatywę społeczną "Przeciwko oskubywaniu" poparło w niedzielę 67,9 proc. uczestników głosowania - wynika z oficjalnych danych.
Głosujący wysłali "wyraźny sygnał przeciwko przesadnym wynagrodzeniom" menedżerów - napisała, komentując wynik referendum, agencja sda.
Przyjęta w referendum propozycja przewiduje, że to akcjonariusze decydują o wysokości pensji dla kadry kierowniczej notowanych na giełdzie spółek. Nadzwyczajne bonusy w rodzaju odpraw lub gratyfikacji z okazji rozpoczęcia pracy, sięgające często milionów euro, mają być zakazane. Osobom naruszającym te przepisy mają grozić kary do trzech lat pozbawienia wolności oraz wysokie grzywny.
Centrala zrzeszająca organizacje szwajcarskiego przemysłu Economiesuisse, która prowadziła kosztującą wiele milionów euro kampanię przeciwko nowym przepisom, przyznała się do porażki. Jej dyrektor Pascal Gentinetta zapowiedział, że jego stowarzyszenie będzie konstruktywnie współpracować przy realizacji wyniku referendum.
"To oczywiste, że należy respektować wolę narodu. Teraz musimy zadbać o to, by wprowadzić inicjatywę zgodnie z jej tekstem w życie" - powiedział Gentinetta.
Inicjatywa ograniczenia wynagrodzeń kadry kierowniczej wyszła ponad pięć lat temu od przedsiębiorcy i bezpartyjnego posła Thomasa Mindera. Jak przewiduje dpa, zanim nowe przepisy zaczną obowiązywać, może upłynąć jeszcze rok lub nawet półtora. Rząd i parlament muszą teraz opracować i uchwalić odpowiednią ustawę.