17:30. Ty już niedługo zmienisz środowisko na zamknięty zakład psychiatryczny. Obiecuję ci to. Cieszysz się?
Najlepiej sytuacje gospodarcza od 14 lat oddaje fakt, ze zadnen zewnetrzny deweloper nie wybudowal tu blokow. Dlaczego? Po prostu nie ma rynku. Nie ma ludzi sily nabywczej. Budowala tylko spolka miejska OTBS, ktora grunt dostala od miasta. Tymczasem w innych miejscowosciach np. Tarnobrzeg, Stalowa Wola znane z budownictwa deweloperskiego firmy inwestuja.
18:11. O czym to ma świadczyć według ciebie? Tutaj nabudowano bloków dla pracowników Huty w latach prosperity Ostrowca i w mieszkaniówce króluje rynek wtórny. Dla tych, których stać na komfort, powstają bloki na terenie Gambo. Stać cię na mieszkanie w cenie deweloperskiej, trzeba było kupić. Zupełnie nie wiem o co ci chodzi? Tworzysz jakieś spiskowe teorie powstania wszechświata, aby zaistnieć na forum:)
O tym to ma swiadczyc, ze miasto sue nie rozwija. Nie ma nowych blokow, bo nie ma rozwoju. Nie ma ludzi przybywajacych, pracujacych i zarabiajacych, zeby kupic mieszkanie. Zeby Ci bardziej rozjasnic to podam przyklad. Rzeszow w kazdym osiedlu powstaja nowoczene bloki, apartamentowce. Skad sie to bierze? Ideologia nie pozwala Ci zrozumiec.
w starych jest dużo pustostanów , wystarczy popatrzeć na okna!.
18:41. Porównujesz Rzeszów do Ostrowca? Litości!!!!
A w Ostrowcu nie widzisz nowych osiedli. 3 strzeżone osiedla. I o dziwo wykupione mieszkania, schodzą na pniu. W starym budownictwie ceny z doopy. Lepiej dołożyć 50-60 tys., i kupić nowe. Proste.
Rzeszów to miasto uniwersyteckie. Politechnika, uniwersytet. Porównanie z doopy.
Bo prezydent dba o to aby zarabiały firmy ostrowieckie. To vhyba dobrze. Pieniadze zostają u nas.
O tak, dba żeby zarabiały ostrowieckie firmy. Dlatego właśnie przez ostatnie kilka-kilkanaście lat w Ostrowcu pootwierało się Biedronek, Kauflandów i innych zagranicznych sklepów, które rwącym strumieniem wyprowadzają pieniądze z miasta. To akurat spadek po poprzednich prezydentach, ale jednak pisanie o zostawaniu pieniędzy w Ostrowcu jest mocno naciągane. Tylko nie pisz że dzięki tym sklepom powstały nowe miejsca pracy, bo pogrążysz się jeszcze bardziej w swojej niewiedzy.
Ile marketów powstało za obecnego prezydenta? Zero? O, jak mi przykro, że się wygłupiłeś....
A baseny to buduje firma skąd? A browar przebudowuje to firma skąd? To naiwne pisanie o tym że prezydent dba o to żeby zarabiały firmy ostrowieckie, bo takich firm po prostu w mieście NIE MA i miasto jest zmuszone do sięgania po wykonawców z innych części kraju.
na każdą tego typu budowę musi być rozpisany przetarg na wykonawcę i wygrywa najlepszy . Nie oznacza to , że w Ostrowcu nie ma firm budowlanych , tylko , że nie startują w przetargach albo przedstawiają słabszą ofertę .
Był lepszy kosztorys i wybrali obcyvh.
O tym samym mieście myślisz co reszta? Ja widzę dużo młodych ludzi, lokale, dyskoteki pełne. 18-19 latek, dziś ma auto i to nie starych a swoje. Dostają po 18 -nastce. Smartfony za 2-3 koła, markowe ciuchy, motocykle w cenie auta. W piątek lokale pełne, siedzą do wiwatu. Do kina jeżdzą do Starachowic, na zakupy do Kielc.
Gdzie i w jakim towarzystwie sié obracasz, że masz taki.obraz.miasta, to ja nie wiem.
Ja widzę różnicę sprzed kilku kilkunastu lat, ty pewnie tego nie zauważasz. Dla ciebie wymiernymi symptomami życia na wysokim poziomie to tanie lokale i dyskoteki w upadłej hurtowni buraków, kina, wypad na zakupy do wielkiego miasta jakim są Kielce, ja stoję trochę na wyższym poziomie i inaczej na to patrzę. Dla ciebie pełnią szczęścia to posiadanie samochodu w cenie lepszego roweru, dla ciebie smartfony za 2-3 koła kupowane w abonamencie za 1 PLN to szczyt luksusu i techniki, dla mnie wyrzucanie pieniedzy w błoto, bo po roku warte też tyle co w abonamencie (pewnie też nie jarzysz że koszty produkcji smartfona niewiele większe).
Proponuję ci kup sobie browara za 99 groszy z Biedry, idź wypić pod dyskoteką i przemysl sobie jeszcze raz wszystko co napisałeś, albo spytaj mamy o co w tym wszystkich chodzi, może ci to wytłumaczy.
A gdzie tu miejsce i czas na prawdziwą kulturę? No własnie. Gdzie?
21:28. Najbardziej ubawiły mnie Twoje słowa "ja stoję trochę na wyższym poziomie i inaczej na to patrzę". Pomijając "wysoki " poziom wypowiedzi pod względem stylistycznym(parę lekcji polskiego by Ci nie zaszkodziły) to co chciałeś udowodnić swoim wywodem? Może to, że w innych miastach, to wszyscy, jak jeden mąż, jeżdżą jedynie mercedesami, bądź jaguarami, co tydzień chodzą do teatru lub filharmonii, jedzą tylko owoce morza na przemian z kawiorem, na zakupy jeżdżą do Mediolanu i piją tylko trunki z najwyższych półek. Oczywiście Ty, jako "stojący trochę na wyższym poziomie" tak właśnie żyjesz. A teraz na poważnie, ten wyższy poziom, to chyba wynajęte mieszkanie na 10 piętrze wieżowca. Zejdź może na parter i wtedy zobaczysz, że tam też żyją normalni, uczciwi ludzie, którzy uważają, że ci z 10 piętra, to jacyś nieudacznicy, bo jak winda zepsuta, to muszą dymać tyle pięter na piechotę.;-) Jak to ludzie potrafią człowieka rozbawić przed snem. Dzięki Ci za to.