Stop nierobom ma absolutną rację!! Bez budowy dróg nikt tu nie przyjdzie!!! Proszę mi wymienić chociaż jednego z rządzących naszym miastem lub zasiadających w rządzie który robi cokolwiek aby Ostrowiec nie był omijany jeśli chodzi o inwestycje drogowe. Żadnego nie ma. To nieroby którzy martwią się wyłącznie o siebie a nie o rozwój miasta!!!
15:40. Gdzie tu widzisz zapaść, po trzy samochody w jednym domu, w sklepach kilometrowe kolejki, sami wysocy specjaliści z wysokimi wymaganiami jeśli chodzi o pensje. Pogonić do roboty nierobów żyjących z MOPSU i będzie dobrze :-):-)
A gdzie jest dla nich praca w Ostrowcu? Proszę wymienić kilka zakładów, ktore przyjmują dziś do pracy. Proszę o konkretne dane.
Ostrowiec cały czas upada od ponad ćwierć wieku, a lokalna władza udaje, że nic nie widzi i cały czas zaklina rzeczywistość, mówiąc że jest coraz lepiej - bo jej jest coraz LEPIEJ.
A co do inwestorów, może jest jakiś powód, że omijają nasze miasto?
Myślący mieszkańcy miasta widzą co się dzieje, niektórzy dziennikarze, z nie co końca przetrąconymi kręgosłupami, starają się od czas do czasu przemycić pewne informacje,
ale większość jest zachwycona przysłowiowymi już bratkami, darmowymi koncertami, inwestycjami, które będą jedynie generować straty, tj. baseny czynne przez dwa miesiące, które trzeba będzie utrzymywać przez cały rok czy Browar Kultury.
No cóż, jak powiedziała Maria Antonina: " jak nie mają chleba to niech jedzą ciastka".
18:27. Potwierdzam. Oprócz tabunów nierobów nie widać nic niepokojącego. Ludziom jak nie pasuje, to szukają pracy poza miejscem zamieszkania, tu czekają na mannę z nieba.
Ludziom jak nie pasuje, to też szukają pracy poza miejscem zamieszkania, bo mamy największy w Polsce ubytek miejsc pracy w ujęciu procentowym. Żadne miasto nie wygląda pod tym względem gorzej od nas. Zajrzyj kilka postów wcześniej - są opracowane dane z GUS.
I tym sposobem przez szukanie pracy poza miejscem zamieszkania z Ostrowca (bo miasto nic nie mogło zaoferować) przez ostatnie lata wyjechało z 10 może 15 tyś osób jak nie lepiej. W Ostrowcu odbijasz się od drzwi do drzwi za jakąkolwiek pracą i szaloną najniższą krajową, bo przecież każdy mówi do niczego się nie nadajesz, nic nie potrafisz i jesteś kosztem dla firmy, więc masz mało zarabiać i siedzieć cicho. Wyjeżdżasz do dużego miasta i nagle dziwnym trafem stajesz się wartościowym pracownikiem, firma Cię szanuje, docenia i zarabiasz po 5000 miesięcznie netto albo i lepiej. No ale wszystko jest ok - jak komuś nie pasuje to niech wyjeżdża. Jeszcze pożyczą ci szerokiej drogi i środkowy palce pokażą na pożegnanie w podzięce, że jednego nieroba mniej i więcej pracy dla nich. Małomiasteczkowa mentalność i mózgi wielkości fistaszka.
Tak do gość 20.19 i pracujesz po 8 godzin i zarabiasz 5000 tys. i nic nie umiesz .Tak jest w innych miastach.Jak czytam te głupoty to zastanawiam się co niektórzy mają w głowie ,że w to wierzą.
Jak nie potrafisz nawet poprawnie napisać kwoty i piszesz 5000 tyś co daje 5 000 000 to faktycznie wielkie G zarobisz i w Warszawie. Jak widać niewiele osób zrozumiało, ale to w sumie co się dziwić. Więc jeszcze raz: w Ostrowcu szukasz z danymi kwalifikacjami pracy i wszędzie dostajesz byle co, bo każdy twierdzi że nic nie jesteś wart, nic nie umiesz, a firma musi do ciebie dopłacać na każdym kroku. Wyjeżdżasz do dużego miasta i z marszu wskakujesz na 4000 albo 5000 jeśli jesteś kumaty, a jeśli nie od razu to dochodzisz do takiego poziomu zarobków bardzo szybko. W Ostrowcu jesteś nikim i cały czas zarabiasz ochłapy na lokalnym rynku mając jakąś tam wiedzę i kwalifikacje - wyjeżdżasz i nagle dziwnym trafem w szybkim czasie za twoje kwalifikacje firmy są w stanie zapłacić po 5 koła netto. Tylko swoją edukację trzeba pociągnąć trochę dalej niż do matury i znać chociaż jeden język obcy, zamiast pić piwo na ławce pod sklepem.
20:19. To co Cię tu trzyma, jeśli w dużych miastach tysiące rozdają na wejściu do każdej firmy? Jak się czyta takie brednie, to już żadnego kabaretu nie trzeba oglądać. Z tym fistaszkiem, to Ty tak o sobie? Mają niektórzy bujną wyobraźnię ;-);-);-)
W warszawie już na wjeździe przedstawiciele dużych firm z kapitałem zagranicznym, czekają z transparentami "czekamy na Was geniusze z Ostrowca Św". Na rękę 4 tys., auto służbowe, komórka i laptop.
Powodzenia dzwońce.
A może o to chodzi aby zmusić mieszkańców do opuszczenia miasta? To ma sens. Wczesniej doprowadzalo się zakłady do upadku a potem sprzedawalo się je za grosze. Teraz może przyszła kolej na miasta? Może te tereny komuś pasują? Może..
18:27 - to że nie zauważyłeś, to jeszcze niewiele znaczy. Przyjrzyj się danym GUS. Może coś zauważysz?
Dane to tylko cyferki. Prawda jest taka, że jak ktoś ma solidne wykształcenie, to ma pracę, bez pleców i znajomości. Dobrze zarabia i stać go na dwa auta, dom, nowe mieszkanie czy wczasy dwa razy do roku. Jeśli ktoś z pokolenia na pokolenie jest bezrobotny i żyje z tego co da państwo to widzi zapaść. Na le starczy takie 500plus, czy zasiłek z gopsu.
Mam lat 40 plus, tylko raz w życiu pobierałam zasiłek dla bezrobotnych (przez 6 miesięcy) zaraz po zakończeniu liceum, bo wówczas jeszcze przysługiwał. Mam ponad 20 lat pracy na etacie, zaczęłam pracować już na studiach. Zawsze mogłam sobie pozwolić na wyjazd w góry nad czy nad morze. Odłożyłam na swoje wesele, rodzice nie dołożyli mi nic. Wstydziłabym się od nich brać pieniążki, gdyż już pracowałam kilka lat. tego samego uczę własne dziecko. Jeśli umiesz liczyć licz na siebie.
no ale znam osoby, które zaszły w ciąże w wieku lat 17 i na tym poprzestały. Dzisiaj zal patrzeć na te kobiety, które kiedyś były moimi rówieśniczkami a dziś wyglądają jak moja babcia. Kazda po kilkoro dzieci, ojców sukcesu wielu, żyją z zasiłków. Prawdopodobnie skupiły się tylko na prokreacji, bo pracy nigdy nie podjęły.
To zejdź na ziemię najlepiej ostrowiecla,upadku nie da się nie zauważyć.
Statystyki sobie a życie sobie.Pełne parkingi aut,tłumy w marketach,ludzie kupują drogie mieszkania(np na Os.Gambo),budują piękne domy.Gdzie tu bieda i zapaść?Większość chwali sobie Ostrowiec Św.Komuś jest źle,to przecież nikt go nie zmusza do pracy i mieszkania w takiej"biedzie"(jak to niektórzy mówią)Wystarczy popatrzeć na młodych.Im Ostrowiec nie pasuje więc wyjeżdżają do innych miast,gdzie im się lepiej wiedzie.Jednak przecież nie wszyscy tak robią.Są tacy co wracają,i właśnie chwalą sobie powrót.Tak,że zdania są podzielone...))