Jest stale grono narzekajacych na wszystko, w tym na stolowki. A obiadki w ferie to tylko dla okreslonych sa wydawane i z nimi zawsze najwiekszy klopot i najwiecej narzekan. Z kateringu nie wycygani sie dodatkowej chochli zupy dla reszty rodziny.
I przyjaciolki ,i znajomi pan pracujacych w stolowkach tez byli. Najwiekszy raban o stolowki robila pani ktora nie miala juz pociech w psp nr 3 a mimo to non stop byla na tej stolowce, bardzo jej przeszkadza catering.