Mam już dość dosłownie wszystkiego, co to się wyrabia. Pragnę by ja i moi bliscy żyli w normalnym otoczeniu i warunkach, wśród normalnych ludzi. Nie będę się tu rozpisywać co mam temu miastu do zarzucenia bo każdy kto to teraz czyta odpowie sobie na to pytanie samodzielnie. Wielu ludzi jest tego samego zdania że trzeba się stąd wyprowadzić. To nie ma żadnego sensu. Jak długo będziemy udawać jak nam jest tu wspaniale??? Mój znajomy wyniósł się stąd rok temu-znalazł pracę w innym mieście oraz nowych wspaniałych znajomych, którzy nie skaczą sobie do gardeł jak tutaj o wszystko, nienawidzą się nawzajem a za każdą złotówkę to by się pozabijali na wzajem. Wyjeżdżam stąd z moją całą rodziną w poszukiwaniu lepszego miejsca do życia
Powodzenia!
Sama bym tak zrobiła.Niestety,z małymi dziećmi,w ciemno nie ma szans :/
Tu bez znajomości pracy nie dostaniesz. Tu każdemu ręka rękę myje
ŻEGNAJ!
Powodzenia! Też mam taki plan
Co z tego, że będę miała wykształcenie i zapełnione CV, skoro pracy i tak tu nie znajdę. Liczą się znajomośc
Do widzenia z miasta Ostrowca Św. bajbaj
do 14 21 i ty wyjedziesz jak sie najjesz albo...
ale zrozum że wykształcenie to niewszystko,trzeba znać robotę i coś umieć
wszedzie dobrze gdzie nas nie ma..tylko jak tam juz pojedziesz to nie wchodz na to forum i nie pisz nic złego o tym miescie ,troche problemow i szczury opuszczają okręt
POWODZENIA TAM NIE JEST ZłE JAK SIĘ MA PRACE.
Ja życzę Ci jak najlepiej. Ale nie myśl, że wyprowadzka i znalezienie pracy będą takie proste. Mam znajomego, który się wyprowadził, znalazł prace z której po miesiącu go wyrzucili. Także nie ma teraz środków do życia. Zastanów się, przemyśl dobrze i działaj !
pewnie jedź, ja wróciłem właśnie ze wspaniałej stolicy tam to dopiero jest cudownie powodzenia
Wróciłam właśnie , bo mam kilka dni wolnego. Nie narzekam , bo nareszcie żyje na normalnym poziomie. Mam normalna pracę , w normalnych godzinach i takowe wynagrodzenie. Tu tyrałam po 10 12 godz i jeszcze na pensje czekałam i spłacałam co m-c za przeterminowany towar , bo wielka kierowniczka złe zamówienia robiła. Wszystko zależy od tego na jaka pracę trafisz , no i od ciebie. W budowlance to wszędzie wykorzystują. Pracy w Warszawie jest dużo. Wynagrodzenie oczywiście nie od razu takie , bo od czegoś trzeba zacząć.
W stolicy ma się zazwyczaj pracę na 3 miesiące.Potem wymieniają Cię na tańszy/ młodszy/ bezdzietny model.
Guzik prawda,szwagier jest 50+ i od 8 lat pracuje na budowach w Warszawie,mieszka i wynajmuje mieszkanie z kolegami,na weekendy przyjeżdża do Ostrowca, do żony.W niedzielę wieczorem,lub w poniedziałek rano jest z powrotem w Warszawie.Bardzo sobie chwali,od pewnego czasu jest brygadzistą,na brak pieniędzy nie narzeka.
Zgadzam się. Jeszcze jestem w Wawie, ale bardzo poważnie myślę o wyprowadzce. Tu też nie da się żyć. Wszystko jest, tylko że w astronomicznych cenach