Ja o określeniu Czerwone Miasto nie wiem tylko znam określenie Czerwony Ostrowiec A tak wogóle to nie jestem z tego miasta.
bo kiedyś w latach 40-70 mieszkali tu same komuchy i dzialacze partyjni. W Hucie każdy należał do partii a jak do partii to miał mieszkanie, pracę, wczasy rodzinne, talon na duzego fiata i kolenie dla dzieci.
To coś miał,a dziś masz co?,na skarge do sekretarza nie pójde tak jak kiedyś,urzędnik jest panem bo robi co chce a ty bij głową w mur
gość głupoty piszesz- nie byłem nigdy w partii dostałem mieszkanie z huty 40 lat w niej przepracowałem mam zasłużoną emeryturę a ty martw się w tuskolandzie czy coś osiągniesz prócz garba i nie wiem czy doczekasz emerytury
taaa a mój dziadek za kmuny dom wybudowal z hutniczej czerwonej cegły, dzieci na studiach wyszkolił, gdyby teraz żył padlby na zawał. Wnuki dom sprzedały bo nie miały z czego utrzymać jak zabrakło (emerytur) rodziców. Ja chce aby wróciły dawne czasy, praca dla wszystkich , dobry socjal, kolonie, wczasy, zarobki pozwalające na godne życie i zakupy w pewexe na Sienkiewicz.Teraz mam wolność i co mi po niej? w doopie mam taką wolność, gdzie nie mam co do gara włożyć i brak perspektyw na zycie mimo, iż w szufladzie leży dyplom mgr.
proponuje najpierw trochę poczytać historii. W Ostrowcu był silny ruch lewicowy, ale z komunizmem nie miał nic wspólnego. To byli działacze PPS i co może niektórych zdziwić sanacji związani z Piłsudskim. Komuniści zagarnęli tradycje polskiej lewicy, choć nie mieli z nią nic wspólnego. Ich tradycja to łagry i rozstrzeliwania w ZSRR.