a ja nie lubię Biedronki:) a w Almie lubie Krakowski Kredens. Miało nie byc narzekania o zarobkach, tak??? więc nie narzekam tylko marzę:)
Ja na studiach mieszkałam przy samej Almie :D Z Krakowskiego Kredensu to tylko wędliny, reszta jakoś mi nie podchodziła, jedyne co to ładne opakowania ;)
a ja oprócz wędlin-sok malinowy, miód, krówki:), słodycze generalnie...
ale pewnie masz rację-pierwszy raz zwróciłam na te produkty uwagę właśnie dzięki opakowaniom...
Przydał by się dobry Sushi bar
Jak dla mnie w ostrowcu brakuje ścianki wspinaczkowej, nie problem by było to zrealizować, hali przy szkołach jest wiele w których są wysokie kilkunastometrowe niezagospodarowane ściany.
Mam 27 lat i nie mam gdzie z żoną wyjść wieczorem na imprezę bo zwyczajnie nie ma gdzie. Od około 7 lat mieszkam w ostrowcu. Wcześniej mieszkałem w skarżysku i pod względem możliwości wyjscia na imprezę ostrowiec to jakaś pomyłka. Nocne życie w tym mieście nie istnieje. Nie licze nawet margherity bo to klub dla buraków i dresów (nie okłamujmy się).
Dobrze ktoś napisał - w ostrowcu się tylko narzeka. Ale prawda jest taka że od narzekania się jeszcze nigdy nic nie zmieniło.
Reasumując temat imprez - jak chcę gdzieś wyjść na imprezę to jadę do skarżyska bo w ostrowcu nie ma co szukać.
Nawet to forum jest beznadziejnie zorganizowane. Można zrobić podział na działy tematyczne a nie wszystko do jednego wora. I tylko plotki, plotki i plotki....
Oj Gościu 20:17 z tym Skarżyskiem to przesadziłeś. Porównaj Kielce, Ostrowiec, Starachowice i Skarżysko. Z tych miast wg mnie ostatnie, drogi, sklepy, miejsca pracy, inna infrastruktura. To, że jest może jedna knajpka więcej lepsza czy gorsza to daleko mu do Ostrowca. A jak chcesz ścianki wspinaczkowej to pytanie do Ciebie: zrobiłeś coś w tej kwestii, zapytałeś kogoś, a może zaproponowałeś w szkole czy w jakiejś innej instytucji?
a mi brakuje przede wszystkim pracy
i przez to ludzie nie mogą nigdzie wyjść bo wszędzie drogo, albo kaszana i szkoda kasy. no niestety miasto umiera i będzie coraz gorzej. dalej wybierajmy taką władzę a na pewno daleko zajedziemy...
Tylko i wyłącznie KFC. Wszyscy tak mówią i ja też.
miało nie być o pracy, wszyscy narzekają
niema pracy? to wyjezdzam w Polske szukac jej, tak zrobilem dawno i nie zaluje, ale w Ostrowcu jestem i tak co weekend.Mnie tu brakuje wesolego miasteczka z prawdziwego zdazenia, z duzym roller coasterem i moze torem cartingowym :) Do Baltowa sie nie zamierzam wyberac. .Mysle ze zalozyciel watku chce cos zainwestowac w naszym miescie lub psze prace magisterska, pomyslow wiec ma juz chyba dosc? /Oprocz tego brakuje mi knajpy w rockowych klimatach.
tor kartingowy! Kolego z 21.44 ja poszukuję kilku osób do wyjazdu na gokarty gdzieś
Daj znać, pojadę z synem. Będę miał 2-3 miejsca wolne.
A mnie brakuje jedzenia czegoś z sushi, klubu mzycznego, sklepów" c&a orsay marks&spencer empiku lub choć 1 pktu gdzie można by kupić płyty cd! poza tym milszych ludzi, oo Ikei -tak! :-) jakiegoś centrum z odzieżą - niekoniecznie super wypasioną ale jakieś resztki kolekcji - itp - takiego wielkiego ;) (no może już orzesadzam) i jakiegoś centrum rekreacyjnego, gdzie odbywałyby się zajęcia np jogi i miejsca, gdzie babeczki mogłyby się spotykać stale w określonej porze na zajęciach artystycznych - malowanie, decoupage, jakieś warsztaty itp :-) WIęcej nie narzekam , kolorowych snów życzę :-)
mozna jechac
zachlysnelas sie duzym miastem i sklepami typu osray a tu jest ostrowiec, i ciesz sie ze masz biedronke pod nosem :) tak wogole jak stac cie na uprawianie jogi i teatr i wogole malowanie i oh i ah decou... cos tam, pisz po polsku i w dodatku hrabianka ma na to czas to co ty tu jeszcze robisz? przeprowadz sie do jakiejs metropolii, mysle ze wawka bedzie tu idealnym rozwiazaniem :)
jak nie znasz słowa to masz google, 5 sekund roboty a zwiekszasz swoją wiedze
a po drugie to nie dziaduj
To, że ktoś chce zażyć odrobiny kultury nie oznacza, że od razu ma się przeprowadzać do "metropolii", Wawa nie każdemu pasuje, a kultura i miejsca do spędzania czasu w miłej atmosferze mogły by zawitać i do takiego Ostrowca. Wymawiasz kobiecie, że ją stać na teatr i jogę...ciebie nie stać to trudno, może inni mają pieniądze i chcą je wydać w inny sposób niż np. przepicie w barze?
Co do sklepów typu Orsay to często w nich jest taniej niż na naszym targowisku, nie jest to nic specjalnego, przydało by się po prostu w Ostrowcu jakieś urozmaicenie, a nie tylko bazar i Reserved...