262 miejsce na 267 możliwych zajął Ostrowiec Świętokrzyski w Rankingu „Bogactwo samorządów u progu nowej kadencji 2024” przygotowanym przez Pismo Samorządu Terytorialnego „Wspólnota” wśród miast powiatowych. Zamożność per capita wyniosła 4620,70 zł. Gorszy wynik w województwie świętokrzyskim odnotowały tylko Opatów (263 miejsce), a także Kazimierza Wielka (267).
Żeby się nie rozwodzić nas przyczynami stanu rzeczy opisanego w artykule, po aferze "złotego" prezydenta i szansy na zmianę w 2024 roku, można powiedzieć jedno: Ostrowczanie lubią być biedni.
A jak brzmi stare porzekadło, czemuś biedny? Odpowiedzcie sobie sami.
w punkt
Myślę że temat możemy uznać za zamknięty.
A ja wręcz przeciwnie - uważam temat za otwarty! Dlaczego chcesz ograniczać debatę publiczną? Chyba nie jesteś demokratą. Niech rozkwita 1000 wątków :) Pomóżcie znaleźć więcej danych, o których jest mowa w poście z godz. 12:02, oczekującym na zatwierdzenie przez administratora forum Łukasza Grudniewskiego z NaOstro.info Post oczekuje na sprawdzenie od względem zgodności z Regulaminem Forum.
szok, dno.
W dwóch zdaniach gość z 09:35 zdiagnozował i podsumował temat.
Za to pensje naszych notabli z Tak dla Samorządu są w ścisłej czołówce. Są przecież wykształceni, bo wśród nich są absolwenci Kolegium Humanum. Tylko tak trzymać do wyborów.
Jak można cokolwiek liczyć per capita, skoro nie wiadomo ile Ostrowiec ma mieszkańców i jak zatem policzono aktualną opłatę za wywóz śmieci? No gdzie są te wyliczenia - może ktoś podać linka do strony UM?
???
Czary - mary,
Weź pałeczkę do ręki,
Czary mary - mary,
Wyczarują się dźwięki.
Czary - mary,
I na pewno w tych dźwiękach
Jest zaklęta, zaklęta piosenka.
Czary - mary,
Weź ChatGPT do ręki,
Czary mary - mary,
Wyczarują się literki.
Czary - mary,
I na pewno w tych literkach
Jest zaklęta, zaklęta bajeczka...
To jest bardzo proste. Ja to panu zaraz wytłumaczę proszę pana. Ja to państwu zaraz wytłumaczę. Więc po pierwsze, państwo są ludźmi inteligentnymi i dlatego ja z państwem mogę mówić wprost. Mogę pewne rzeczy nazywać po imieniu. Tak proszę państwa, po imieniu. Czy pan sobie na przykład zdaje sprawę, kto ogląda telewizję? Proszę pana myśmy robili badania. Wie pan co się okazało? Okazało się, że sześćdziesiąt procent ludzi nie rozumie dziennika. W związku z tym do tych ludzi trzeba mówić inaczej, trzeba mówić w ten sposób, żeby oni to zrozumieli. Trzeba pewne rzeczy nie ukrywam tego, nawet zawoalować i dlatego przedstawię państwu serie humorystycznych opowiadań z morałem, wygenerowanych przez ChatGPT.
1/8 Tytuł: Per capita, stara psita...
---
W pewnej malowniczej wiosce o nazwie Głowogród mieszkała stara suczka imieniem Psita. Psita była mądra, złośliwa i miała za sobą tyle lat, że pamiętała jeszcze czasy, gdy ludzie liczyli pieniądze w denarach, a zamiast internetu mieli sąsiadów.
Psita miała jedną szczególną cechę – uwielbiała wtykać nos tam, gdzie nikt jej nie prosił. Zwłaszcza w sprawy statystyczne.
Bo widzicie, odkąd sołtys Głowogrodu, pan Zdzisław Ekonomiczny, dowiedział się, co znaczy „per capita”, zaczął wszystko mierzyć „na głowę”. A że był ambitny, to mierzył wszystko – od liczby kur na gospodarstwo, przez średnią ilość bigosu w garnku, aż po roczne zużycie kiszonej kapusty przypadające na jednego mieszkańca (z dokładnością do jednego ogórka).
– Per capita, moi drodzy! – krzyczał z mównicy, choć był jedynym kandydatem w wyborach. – Musimy myśleć nowocześnie! Jak Rzymianie!
Psita słuchała tego wszystkiego spod sceny, oblizując się po wąsach i mrucząc (choć była psem):
– Per capita, stara psita... a ja wam zaraz policzę coś innego...
Postanowiła więc policzyć wszystkie kości zakopane w wiosce, per capita.
Szybko doszła do wniosku, że w Głowogrodzie przypadało średnio 3,4 zakopanej kości na jednego mieszkańca – wliczając niemowlęta, emerytów i jednego emu, który uciekł z cyrku i zamieszkał w stodole u sołtysa.
Zadowolona z odkrycia, ogłosiła własną konferencję statystyczną, stając na starej beczce po kiszonkach. Na ogłoszenie przyszli wszyscy – nie codziennie bowiem suczka ogłaszała coś ważnego, i to w stylu TED Talk.
– Drodzy mieszkańcy Głowogrodu! – zaczęła. – Skoro wy mierzycie wszystko per capita, to ja wam powiem tak: średnio każdy z was jest winny mi 3,4 kości. A jak ktoś myśli, że to za dużo, to niech spróbuje oddać tylko 0,4 kości. Zobaczymy, jak się podzieli szpik!
Zapanowała konsternacja. A potem śmiech. I jeszcze większa konsternacja, kiedy Psita przyniosła wielką listę dłużników.
– Zdzisław Ekonomiczny – 12 kości z lat 2002–2025 (z odsetkami)
– Helena Zacier – 1,6 kości i kawałek chrząstki z rosołu
– Emu – nie rozliczony za kopanie dziur obok kompostownika
W efekcie w Głowogrodzie ogłoszono nowy system rozliczeń:
„Per Psita” – czyli ile każdy winien jest Psicie.
Sołtys zrezygnował z funkcji, Helena zaczęła kisić kapustę per ogon, a emu wrócił do cyrku, gdzie przynajmniej nie liczono mu dziobnięć na minutę.
---
Morał?
Nie wszystko, co brzmi mądrze po łacinie, da się łatwo przeliczyć – zwłaszcza na kości. A stara psita pamięta więcej, niż ci się wydaje.
Więc zanim zaczniesz coś liczyć per capita, upewnij się, że nikt nie policzy ciebie.
W jednym zdaniu: Nie wszystko, co da się uśrednić „na głowę”, ma sens w praktyce – zwłaszcza gdy ktoś pamięta wszystkie twoje długi.
A propos ogórków, widzieliście już ten filmik z "Trzaskiem"? https://www.youtube.com/watch?v=5dHoGVUSuwc
Do czego najlepiej pasują ogórki? Może: psita la hanuka po grecku https://www.youtube.com/watch?v=d7KNc-KPf70
Lata mijają a Ostrowiec jak był na szarym końcu tak jest. Kto by nie rządził tragedia
I co kundle micha pełna? :)
przecież rządzą ci sami
Ważne że opatów odzyska rangę bo będzie na szlaku