Nie wiem, w jakim towarzystwie się obracasz ale ja akurat mam spore grono znajomych w Opatowie i każdy z nich ma normalny samochód. A może ty masz jakiś specjalny filtr przez który patrzysz? No to jakbyś przeniósł się do stolicy albo nie daj Boże za granicę mógłbyś nie przeżyć szoku kulturowego.
Pytanie dla kogo to miasto ? odpowiedz prosta dla osób na stanowiskach i ich rodzin znajomych tyle//
Nikt w krag zamkniety nie pusci nikogo z zewnatrz .Kiedy jedna Pani Prezes startowała w wyborach mówiła że człowiek najwazniejszy kiedy pytam o pracę Ona Pyta ..Kogo mam wyzej,, bo jest Pan którego musi zatrudnić mówi bo ma mamę w UM POZAMIATANE tyle
zakładów pracy brak ale Urzedy są Instytucje heheh
Dobra rada dla wszystkich kto ma szansę stąd wyjechać niech się nawet chwili nie zastanawia, ja pożegnałem to miasto i nie zamierzam tu wrócić nigdy,pozostały wspomnienia i to forum warto zacząć życie gdzie indziej,chodź nie zawsze może się udać ale warto próbować!
wina nie leży w ostrowcu polska się zniena na gorsze, sami widzicie jedno pokolenie wyjechało do angli czy irlandi. Znacie powiedzenie kto się biednym urodził to i biednym ........|D
Dobrze, że temat degrengolady Ostrowca jest co jakiś czas podejmowany. Bardzo dobrze. Mieszkańcy powinni sobie zdawać sprawę, że miasto upada. Upada pod każdym względem. Ekonomicznym, bo panuje i powiększa się bezrobocie. Młodzi ludzie -bezrobotni, sfrustrowani, nie mający zajęcia, chlają alkohol w klatkach schodowych, parku itp, włóczą się od domu kumpla do domu kumpla, od klatki do klatki, rozrabiają w dzień i w nocy niewrażliwi na uwagi czy prośby innych ludzi, sąsiadów.Wulgarność wszechobecna.Taki zdania nie wypowie, żeby ze trzy k----y, ch--e czy inne takie nie zostały w nim zawarte. To właśnie duża część ostrowieckiej młodzieży, bez perspektyw, staczającej sie moralnie.Nikt nie dba o to, żeby sytuację zmienić, zrobić coś, żeby dać pracę tym ludziom, odwrócić trend popadania w coraz większą beznadzieję.Tak będzie dopóki władze miasta nie zajmą się rozwojem,nie będą odpowiednimi decyzjami wspierać ludzkiej przedsiębiorczości, nie zadbają o powstawanie miejsc pracy. Wygląd miasta... Nie jestem fanką byłego prezydenta Szostaka ale widać wyraźnie, że wraz z końcem jego kadencji nastały czasy "zapuszczania" miasta. Znowu jezdnie, to dziura na dziurze, lepione ,naprawiane doraźnie, byle jak. Latem niekoszone trawy i chwasty zarastające drogi, nawet te główne, nie mówiąc o zadbaniu o wysianie nowej trawy i uporządkowanie zielonych pasów na jezdniach czy na trawnikach. Dopiero uwagi mieszkańców na forach i ich oburzenie zmusza do zajęcia się w minimalny sposób tym tematem. Widać brak dbałości niemalże o wszystko. To wszystko składa się na jakość życia w mieście.Mieszkam tu od 50 lat i tak źle: biednie i paskudnie w Ostrowcu jeszcze nigdy nie było. Nie pomoże jeszcze jedna wystawa w BWA z mówką pana prezydenta, szpan stałych bywalców i ciasteczka za darmo, nie pomoże... właściwie nie wiem co, bo nic sie nie dzieje i trudno nawet pozytywy wymienić. Potrzeba pracy dla mieszkańców miasta, potrzeba zadbania o młodych i powstrzymania ich degrengolady, potrzeba zadbania o wygląd miasta, potrzeba "dziana się" jakiegoś i chociażby wizji rozwoju miasta.
Główna przyczyna twego niezadowolenia ,która wyłania się już po przeczytaniu pierwszych zdań cytuję: "Żadnego pubu z prawdziwego zdarzenia"...
Prosta rada- otwórz swój pub,z prawdziwego zdarzenia,wg.kryteriów,które zaobserwowałeś w tym wielkim świecie i poczujesz się jak w Sun City.
Zapomniałaś,że jest uczelnia w Ostrowcu (a nawet dwie,licząc filie) i są studenci,którzy są młodzi i lubią się bawić,chociaż zależy gdzie i z kim.
Nie lubię Kielc i moja rodzina też chyba bo za każdym wyjazdem puszczają pawia :) co nie zdarza się przy wyjazdach do innych miejscowości .
Kielce wykorzystały swoją szanse po tym jak zostały miastem wojewódzkim zasysają wszystkie dostępne środki i rozgrywają nimi jak im pasuję .
Z Kielc i do Kielc dojedziesz z każdego miejsca nawet nie mając samochodu a to moim zdaniem podstawa by miasto się rozwijało ,udało im się utworzyć uniwersytet co znacznie podniosło rangę miasta . Sienkiewicza przyciąga a nie odstrasza jak nasz plac wolności ,istnieje życie nocne i wiele miejsc gdzie można się rozerwać .
Zazdroszczę Kielcom jak się rozwijają ale nie mógł bym tam mieszkać wolał bym wyjechać dalej .
pewnie Kielce wpadną w rozpacz jak się dowiedzą, że nie chcesz tam zamieszkać.
Miałem kiedyś podobnie tak jak mówi Człowiek, przeważnie chodziło mi o nienawiść do kieleckiej drużny bo przecież to największa kosa z naszą ekipą. Ale po czasie przestałem zwracać na to uwagę
Jak to nic nie ma w Ostrowcu???
A supermarkety to co??? :-)
Powtarzasz się z tymi marketami,już jest nudne powtarzanie,że mamy supermarkety tylko ....
Inne miasta ich nie mają ?W mniejszych miastach od Ostrowca jest ich więcej niż u nas.
O co ci chodzi człowiecze??? Stwierdzam ,że supermarketów ci u nas dostatek a ty na mnie wyskakujesz???
Wyluzuj smoku.
Pamiętajcie: wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
święta prawda kielce sie rozwijają liczba mieszkancow spada jak sie rozwijaja warszawa tez sie nie rozwija a jedzie do tylu nie wspomne juz o ł odzi.a po pierwsze to niedawno w kielcach nic nie bylo i oni tu przyjezdzali inco=gnito na mecze zazdroscili nam stadionu plywalni itd
masz rację co do Ostrowca, nie wiem jak tu było kiedyś ale ja się wprowadziłam tu ponad 1,5 roku temu i rzeczywiście nic tu nie ma... Nie ma gdzie wyjść ani z kim.
Na początku galeria była jakimś wyjściem, ale ile można po niej chodzić?