Przeczytałem ten wątek i poczułem się jak w Korei lub przynajmniej 60 lat wstecz. Pochwały dla Prezydenta wzięte żywcem z komunistycznych piosenek " niech żyje nam Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin". To że będą miejsca pracy to ok, ale co ma do tego prezydent żeby reklamować firmę. 50 miejsc pracy? to 10 małych sklepików osiedlowych, gdzie właściciele zapier......ją od 5 rano do 23 w nocy i nikt ich nie chwali a kłody pod nogo mają rzucane non stop. Może lepiej pomóc firmom lokalnym w normalny ludzki sposób a nie wystawiać prezydenta na piedestał. Więc tak ja mogę pochwalić z czystym sumieniem: panią z zieleniaka obok Kauflandu która ma zawsze świeże warzywa, jajka i jest bardzo miła, ekipę ze sklepu monopolowego na stawkach, super obsługa i bardzo duży wybór, panią co sprzedaję kurczaki z busa na bazarku - świeże mięso i miła obsługa, małżeństwo z bazarku co sprzedają warzywa, miła szybka obsługa i bardzo dobry towar, niezastąpiona pani ze sklepu rybnego na Sienkiewicza, najlepsze ryby w mieście i fachowa obsługa przy dużej dozie humoru, lody na rynku na górnej połaci, bardzo miła obsługa super towar, zakład fryzjerski męski u Pana Gajdy na Siennieńskiej - chodzę tam już sam 36 lat, tylko 4 razy byłem u innego fryzjera, kolejki mówią same za siebie. I wiele wiele innych firm, małych lokalnych, gdzie właściciele pracują bardzo bardzo dużo, płacą pracownikom i zawsze są uśmiechnięci. To są NASI BOHATEROWIE a nie jakaś dziwna firma. Może z nimi powinien Prezydent się fotografować a nie z firmami które wchodzą na rynek z góry narzucając swoje warunki.