cos jeszcze u nas jest?
Ciekawi nas co takiego otworzyłaś ty, że taką złotą radą postanowiłaś nas obdarować...
Bardzo trafne spostrzeżenie.
Lauro,popieram Cię w pełni.A co do tematu wątku,banki,markety i gabinety są dla ludzi.Jeżeli ludzie nie będą z nich korzystać to znikną.Dla niektórych wystarcza monopolowy,a że nie ma więcej kasy na nic to i bank mu nie jest potrzebny.
Korzystanie z takich miejsc to jedno ale nie każdy jest fryzjerem, a pracować trzeba żeby żyć. Mamy to co wspomniane a nie mamy zakładów produkcyjnych, gdzie ludzie znaleźliby pracę. Mamy banki tylko jak ludzie mają z nich korzystać jak nie mają pracy a więc i nie mają banków, w których by te pieniądze mogli lokować. Nikt nie pomyślał też o tym, że nadmiar takich miejsc prowadzi do niezdrowej konkurencji, zaniżania cen, oszczędzania na pracownikach i materiałach i podobnych praktyk. Przez to te firmy już na starcie skazane są na upadek, a w najlepszym przypadku na przejęcie kilku klientów od konkurencji i dalszą wegetację na rynku bez dalszej perspektywy rozwoju.
Nie takie proste wziąć sprawy w swoje ręce Lauro, bo postkomuna je wzięła za Ciebie i decyduje, manipuluje dla swojej wygody. Spróbuj rozwinąć skrzydła w tym mieście bez poparcia jakiejś "figury" ... zobaczysz.
Trzeba sie bylo uczyc to tez bys sobie otworzył gabinet lekarski, trzepał kase i zył na poziomie
10-15 lat temu też głoszono takie hasła o skończyło się to tym, że szkoły wyższe stały się fabrykami bezrobotnych. Nie pleć takich socjalistycznych głupot, bo praca powinna być nie tylko dla lekarzy i kosmetyczek, tym bardziej nie tylko dla ludzi wykształconych ale także dla tych, którzy wykształcenia nie mają.
"...to tez bys sobie otworzył gabinet lekarski, trzepał kase i zył na poziomie..."
cytat z 00:31
fakt - trzepał kasę - bo o leczeniu w ostrowcu w gabinetach prywatnych raczej mówić nie można...
12.20 święta racja.
To ja poproszę FV za taką usługę i kasę fiskalną w każdym gabineciku. Nie podoba się? Zagranica czeka - możecie tam chałturzyć, bo z prawdziwym leczeniem w większości przypadków niewiele ma to wspólnego. Polecane przez handlowca witaminki i antybiotyki sam mogę sobie przepisać, oczywiście mając państwowe "uprawnienia". Minęły już czasy, kiedy wyłączność na wiedzę mieli ksiądz, lekarz i urzędnik.
Na dodatek miastem chińskich marketów z ciuchami,sklepy do wynajęcia,lokale do sprzedania,miasto upada
grzeby i lombardy, jednym słowem dziadostwo!!!
I masa lekarzy wyjezdza, obce panstwa sie tylko ciesza, bo my im wykszalcimy lekarzy, a oni im dobrze zaplaca za prace u nich. Wszyscy zadowoleni oprocz tej biednej Polski, bo nawet ukraincy nie chca przyjezdzac leczyc do Polski, bo jak juz nostryfikuja dyplom to tez wola dalej na zachod jechac i tam pracowac.