Witajcie forumowicze, zastanawia mnie (w obliczu tych niechlubnie unieważnionych matur) czy dużo mamy w Ostrowcu licealistów, którzy dla odmiany dostali się na dobre studia.
Znacie takie osoby? Chreptowicza kończył Mateusz Skoczewski, który studiował na polsko -japońskiej Wyższej Szkole Technik Komputerowych w Warszawie,a potem przeniół się do Tokio, by dokończyć studia.
Może znajdzie się jeszcze kilka osób, które również odniosły sukces?
Dużo mamy takich - byłych lub obecnych studentów UJ, UW czy może zagranicznych uczelni ? (brytyjskie oxfordy i cambridge, amerykańska liga bluszczowa czy równie dobre MIT czy inne stanfordy) ?
Chwalcie się! niekoniecznie z nazwisk, mile widziana nazwa ukończonego liceum
to może z bronka? najlepsza szkoła w miescie
Nie wiem czy to suckes ale moja historia wygladala tak, ze skonczylem THM, poszedlem do Warszawy na PW studiowac Civil Engineering, po 2 semetrach przeprowadzilem sie z rodzina do USA gdzie poszedlem na studia o tym samym kierunku na University of Florida, okazalo sie, ze w Polsce tak naprawde (mimo tego, ze sie przykladalem) niczego mnie nie nauczyli i musialem zaczynac wszystko od nowa, bo tutaj w USA sa zupelnie inne realia i standardy. Moze i w high school poziom jest porownywalny ale na studies, to niebo a ziemia. Jeszcze studiujac znalazlem calkiem niezla prace jako engineer assistant w dosyc malym przedsiebiorstwie gdzie jestem po dzis dzien ale mysle o zmianie, bo jednak apetyt rosnie.
no to bez nazwisk
ja myślę, ze to jednak dobrze, że ludzie wyjeżdżają - świat powinien zauwazyć, że z Polski można zaimportować nie tylko ludzi 'na zmywaka', ale też dobrych naukowców, prawników itd.
a że w Polsce nie stwarza się tak dobrych warunków, to wyjeżdżają. Nasza strata, ale to chyba również nasza wina, że nie ma dla uniwerków dofinansowania na tyle, by mogły równać się z zagranicą