Często gęsto jadący ulicą Iłżecką i skręcający w prawo w Polną czekają na świetle czerwonym (semafor po ich lewej stronie) które dotyczy nie ich, a jadących prosto i w lewo :)
@gość z 12:09 - masz rację, "po staremu" kawałek al. Jana Pawła między Iłżecką a Siennieńską nazwałem ul. Waryńskiego. Błąd w nazwie, ale opis drogi pasuje.
Aha, i tu jest ograniczenie do 50. Poza tym, bez względu na okoliczności, obowiązuje zasada poruszania się możliwie najbliżej prawej krawędzi jezdni.
Owszem, w opisanym przeze mnie miejscu nie ma oddzielnego pasa do skrętu w prawo. Tym razem to nie jest kwestia przepisów, tylko ludzkiej wyobraźni i życzliwości.
Zaraz po wjeździe na Jana Pawła jest ograniczenie do 40. W pozostałych punktach jest z Tobą zgadzam ;)
Co do pkt 5 dot. skuterowców. Jeśli skuter nie jest odblokowanmy (dot. pojemności silnika poniżej 50 cm3), to max prędkość przez niego osiągana wynosi ok 45km/h. Jadąc zgodnie z przepisami niewiele czasu zaoszczędzisz jak go wyprzedzisz. Często widziałem, jak samochody wyprzedzają skutery wręcz ocierając się o lusterka. Dlatego wcale się nie dziwię osobom na skuterach, że wolą nie dać się wyprzedzić (jadąc środkiem), niż ryzykować swoim zdrowiem tylko po to, aby kierowca był pod następnymi światłami 15 sekund szybciej. Ja sam często jak widzę we wstecznym lusterku, że jakiś "kierowca" dogania mnie bardzo szybko, choć po mieście jeżdżę 50-60 km/h, to specjalnie zwalniam, nie pozwalam się wyprzedzić, zatrzymuję przed każdym przejściem jak tylko mam wrażenie, że ktoś chce przejść. Niech się gość nauczy, że jeżdżąc wolniej, ale płynnie szybciej się po mieście dojedzie z punktu A do punktu B. I przede wszystkim bezpieczniej dla wszystkich, i uczestników ruchu i pieszych.
Błąd w obliczeniach, kierowcy nie mają blokad i żadnych 50 km/h nie uznają.
Pas włączający jest zbyt krótki. Zmieści się na nim jeden samochód więc nie wiele to zmienia jeśli chodzi o czekających na Kilińskiego. Po drugie jest tam przejście dla pieszych i zatrzymanie się w tamtym miejscu może stanowić zagrożenie dla pieszych.
Wjazd w Kilińskiego to jeden pas i zgodnie przepisami nie można tam wjechać skręcając w lewo ponieważ należy oczekiwać na własnym pasie aż skręcający w prawo z przeciwległego pasa nie skręci i nie zwolni tobie pasa. Takie zatrzymanie jakie ty opisałeś powoduje zmniejszenie widoczności osobom wyjeżdżającym z Kilińskiego przez co to ty zatrzymując się tam stwarzasz zagrożenie.
Ile tych pieniędzy wydałeś już na telefony na DARMOWE numery alarmowe?
Bardzo dużo naliczyłeś tych kierowców kamikadze. Rozumiem, że to przez cały okres przez jaki jeździsz po Ostrowcu.
gość 11:46:
100/100
Ze skrzyżowaniem Kilińskiego - Aleja jest dokładnie tak jak piszesz:
a) skręcając w lewo z Kilińskiego i ustawiając się (juz na Alei) na pasie do zjazdu - zasłaniamy ewentualnych pieszych. Nieświadomie możemy przyczynić się do wypadku. Płynność też poprawia sie tylko w niewielkim stopniu, bo tam faktycznie zmieści się tylko 1 samochód.
b) analogicznie - skręcająć z Alei w lewo na Kilińskiego. Mamy tylko 1 pas i musimy czekać na Alei. Autor wątka pisze "jak zjeżdżasz z Alei to wjeżdżasz w Kilińskiego w wolne miejsce". Ale tam nie ma żadnego "wolnego" miejsca. Jest JEDEN pas, na którym może w danej chwili przebywać tylko JEDEN samochód.
Ale autor wątka wie lepiej.
przecież on w Wawce jest raz na tydzień. LOL.
może to jakiś krewny servera ?
Hahahaha:)
Odezwali się chyba ci, którzy tak jeżdżą :)
Po to jest wyznaczony ten pas, żeby w niego wjeżdżać i tak został zaplanowany, by płynnie włączać się do ruchu. Może w ogóle przestańcie jeździć po mieście bo pieszych tyle i każde auto na ulicy to potencjalne zagrożenie dla pieszego.
Jeśli wg Was jeden samochód, który wyjedzie z lewoskrętu i poczeka chwilę na włączenie się do ruchu już na głównym pasie to nie jest żadna płynność to gratuluję wyobraźni. Jakby tak każdy miał stać jak Wy piszecie i czekać na lewoskręcie to połowa mniej by wyjechała czekając aż łaskawie znajdzie się jednocześnie wolna chwila z lewej jak i prawej. Chyba większa płynność jest jeśli trafi się okazja z lewej, a później z prawej niż jednocześnie z obu stron? I to nie poprawia płynności ruchu? ale co tu tłumaczyć kierowcom jeżdżącym raz w tygodniu do galerii po zakupy :)
Od kiedy to telefony z prefiksem 41 są DARMOWE? Bo dzwonić na 986 to tak jak dzwonić na pogotowie wybierając darmowy zamiast numeru ostrowieckiego pogotowia....
"przecież on w Wawce jest raz na tydzień. LOL."
Poprawiłeś sobie ego? Dowartościowałeś się? To dobrze :) Lubię sprawić komuś niedowartościowanemu przyjemność takimi sytuacjami. A co niech się ucieszy biedaczysko, bo trochę mało błyskotliwe. Wystarczy napisać, że akurat do Warszawy w służbowych sprawach pojedzie się raz na tydzień i mało inteligentna osoba pomyśli, że całe doświadczenie drogowe na tym się opiera ale nie będę wyprowadzał z błędu, bo to pewnie ten co psioczy na wszystkie topy i wli, a sam po swoim mieście jeździ lepiej niż sołowow na zawodach :)
nie napinaj się tak, bo coś ci pęknie.
nabełkotałeś, nabełkotałeś, ale sensu w tym - jak nie było - tak nie ma.
w sumie - czytasz, czytasz i nic nie rozumiesz.
A ego nie muszę sobie poprawiać, i tak mam wysokie.
Dd dziś - celowo będę czekał - aż uznam, że na skrzyżowaniu będzie wystarczająco dużo miejsca. I dopiero wtedy będę na nie wjedżał - nie oglądając się na pas do lewoskrętu, który nie spełnia swojej roli.
A po co ?
A po to, byś dłużej stał za mną.
stój stój specjalnie a potem się nie zdziw jak ci ktoś specjalnie fizycznie wytłumaczy jak się nauczyć jeździć
gość z 16:10 - po ostatniej wypowiedzi widać, że to typowy przykład mentalnego wsiura i buraka za kierownicą. A potem się dziwić, że takie wątki powstają....
trochę dziwna mi konstrukcja zdania wyszła w poprzedniej wypowiedzi - słów nie kieruję DO gościa z 16:10, bo tak to wygląda, słowa kieruję O NIM
Może dawniej był TOP albo WLI (poziom jego jazdy na to wskazuje) i teraz zamieszkał w Ostrowcu i próbuje się dowartościować na forum :)
miszczowie z TOS, zapraszam do dużego miasta, tam pokażecie tym wszystkim WLI, jacy to z was Kubice
Wygląda na to, że Ty gościu 16:04 wszystkie rozumy zjadłeś, prawdziwy kierowca bombowca. Oj znam jak takich, znam, aż za dobrze.
dokładnie, widać, że 12:22 jedyne doświadczenie to jazda maluchem bez dokumentów po polnych drogach.
16:04, nie przejmuj się, sam widzisz, jaka tu jest inteligencja ludzi niektórych. Inteligencją nie grzeszą. Dlatego, niech siedzą w tym Ostrowcu i nie pokazują swojego poziomu. A my gościu, dawaj idziemy na browar na Starówkę, pośmiejemy się z nich;]
@server z 17:53
"widać, że 12:22 jedyne doświadczenie to jazda maluchem bez dokumentów po polnych drogach"
a na jakej podstawie tak wnioskujesz ?
może jakieś argumenty ?
bo na razie jak zwykle trolujesz bez ładu i składu.
A jak bedziesz szedł na browar na Starówkę - nie zapomnij zabrać ze sobą słoika, przyda się jak nie dopijesz do końca - będziesz mógł resztę zabrać do wynajętej kawalerki.
Server widocznie wnioskuje na podstawie Twojego egoistycznego zachowania - masz gdzieś, że ktoś będzie dłużej czekał do skrętu w lewo i że są też inni uczestnicy ruchu drogowego. Najważniejsze, że w Twojej opinii ten pas nie spełnia swojej roli. To ciekawe, bo ja wielokrotnie tak wyjeżdżałem z Kilińskiego że stawałem na tym pasie, i spoglądając w prawe lusterko włączałem się płynnie do ruchu.