Do 22.51-Jeśli mogę się wypowiedzieć,to szukanie partnera na forum jest dosyć ryzykowne.Nie znasz człowieka i co zrobisz,jak się opije i narozrabia na weselu?Czasem lepiej iść samej,bo można wtedy czuć się swobodnie i a nuż poznać też kogoś "samego".Dobrej zabawy.
Kiedys poszlam na wesele jako osoba towarzyszaca z kolezanki kolega.Gosciu sie tak opil ze usnal z glowa w salatce.Wszyscy mysleli ze jestesmy para. Sama wracalam do domu.Myslala ze sie spale ze wstydu.
A poszła byś ziemna? Wesele będzie w sierpniu. Niepijacy jadę swoim samochodem niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego.
Jestem dziewczyną mam 28 lat wesele jest w tą sob. Miałam z kimś iść, ale tej osobie wypadło coś w ostatniej chwili :/
mój e-mail: maj_88@o2.pl na e-mail udzielę więcej szczegółów oczywiście za wszystko płace
Do gościa 07.41.Bardzo dziwi mnie Twoja postawa,bo to ,co robisz jest co najmniej nierozsądne.Masz swoje lata i wierzę,że wiesz,jakie czasem bywają konsekwencje przygód z nieznajomymi.Pozdrawiam.
Hey napisz ma e-mail: maj_88@o2.pl
kom 737795225 Leszek 47 lat proszę o sms -ddzwonię
Leszek dziewczyna ma 28 lat i ty na seri myslisz ze poszlaby na wesele z dziadkiem 47 lat . Masakra.
Wy mężczyźni nie macie za grosz wyobraźni i poczucia realizmu.
hey Leszku dziękuję za chęci ale jednak zbyt duża różnica wieku.Ale dzięki za chęci
Faktycznie iść na wesele z obcą osobą z neta to conajmniej ryzykowne. Ja nie piję , więc przynajmniej wiochy bym nie narobił. Niestety coś za coś. Oprócz tego , że nie piję to też nie tańczę , bo nie umiem i nie lubię i ogólnie nie lubię wesel. Taki przykład , że nie ma ludzi idealnych ;)
Ktw jestes snobem po prostu jaki facet w tancu takiw zyciu
Nie no, jasne. Jaki w tańcu, taki w życiu. Pewnie jak nie lubi tańczyć, to nie lubi żyć. Ale jeśli uważasz, że taki co całe życie przebalował jest kimś lepszym od takiego, który zamiast bali i lokali zajmuje się w życiu czymś bardziej pożytecznym dla siebie i innych to powodzenia Ci życzę.
Ulżyło Ci? Czy powinien jeszcze podać długość nosa byś go ocenił (oceniła) jaki jest w łóźku?
Nie każdy lubi tańczyć, pić tez nie. Żadne przestępstwo.
KTW78 a ja jestem baba i też nie lubie wesel-szok nie? :-) napić się czasem lubie lampke wina czy kieliszek naleweczki :-) i tyle. Każdy jest inny, każdy lubi co innego i ma do tego pełne prawo :-) dla jednego wartość ma samochód klasy s a dla drugiego "wnętrze" drugiegi człowieka :-)
Jak na tę sobotę, to będzie Ci ciężko znaleźć kogoś w tak ostatniej chwili. A pójście z kimś kogo kompletnie nie znasz - z łapanki - jest co najmniej ryzykowne. Najlepiej iść samej, po godzinie, dwóch wszyscy zaczną tańczyć z wszystkimi, więc nie będziesz sama siedzieć ;-) Ew popros jakiegos dobrego znajomego, a nawet kolege z pracy. Przynajmniej bedziesz czuc sie komfortowo i bezpiecznie przy kims kogo znasz.